Wpis z mikrobloga

@greengreq: Ja rejestrowałem się w 2010 roku i wtedy robili wstępne jakieś testy zawierające mniej informacji, bo tak było taniej.

Życzę ci, żebyś mógł uratować komuś życie.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 155
@3and3: teraz albo biorą z krwi, to parę dni wcześniej trzeba brać zastrzyki i potem normalnie z żyły pobierają. Druga opcja to z talerza miednicy, ale wtedy w pełnym znieczuleniu jest robione. Moim zdaniem nawet jeżeli boli, to warto dla kogoś się pomęczyć ( )
  • Odpowiedz
@greengreq:Oddawalem w 2019. U mnie bylo tak ze sie zglosilem i w sumie po jakis 2msc okazalo sie ze mam zgodnosc z jednym potrzebujacym przeszczepu. Sama procedura czy to zastrzykow czy oddawania osocza nie jest taka straszna. Po zastrzykach bola troche kosci ale przestaly zaraz na drugi dzien po oddaniu.
  • Odpowiedz
Nie wiem jak z przeszczepem ale po punkcji (miałem 2x), w miejscu ukłucia przez kilka dni trochę boli, nie tak żeby trzeba było brać jakieś środki przeciwbólowe czy coś... wystarczy po prostu nie opierać się tą częścią pleców i jest git :)

Mam nadzieję że będziesz miał okazję komuś uratować życie i nie wycofasz się na ostatnim etapie (ʘʘ)
  • Odpowiedz