Wpis z mikrobloga

@Szypki_jaszczomp: twoje zdjęcie nie pokazuje astygmatyzmu. Przejrzyj sobie testy obiektywów, np tu:
https://www.optyczne.pl/525.7-Test_obiektywu-Sony_FE_50_mm_f_1.2_GM_Koma__astygmatyzm_i_bokeh.html
Pomimo że ten obiektyw ma aż 20% różnicy w ostrości w różnych płaszczyznach, to żadnych kresek od świateł nie masz. Duży astygmatyzm spowoduje jajowatość świateł co najwyżej, szczególnie w połączeniu z inną wadą wzroku np: krótkowzrocznością.

To jak ktoś inny pisze, jeśli widzisz takie linie od świateł to choroby rogówki. Gdy miałem stan zapalny na oku to tak
@Szypki_jaszczomp:
Mam okulary od 25 lat. Byłem przynajmniej u 15-20 okulistów w życiu, przy różnych okazjach( kontrola, praca, urazy, nowe okulary itp). Nikt przez ten czas mi tego nie zdiagnozował. Dopiero miesiąc temu okulista to stwierdził.
Okuliści to partacze. Albo lenie. Albo generalnie lekarze. Nie wiem, mam dosyć tego kraju...
#!$%@?, ja mam tak w jednym oku ostanio, ale czasami, nie zawsze, a te testy z neta bez błędów widzę, za to białe litery an czarnym tle to czasami rożnie bywa, #!$%@? trza do oklisty
@mgld: Ja byłem co pół roku od dziecka u okulisty, do 24 roku życia z 7 okulistów, wysoka krótkowzroczność, żaden, ale to żaden nie powiedział "przy tej wadzie wzroku musi pan na siebie uważać bo grozi panu odwarstwienie siatkówki, żadnego wysiłku, dźwigania szarpania się, i dodatkowo przy tej wadzie źle się to leczy, także całkowita utrata wzroku" i gdyby nie to to może bym nie stracił oka, są "Lekarze" i "lekarze"