Wpis z mikrobloga

@Bulczan: to, które kreski, zależy od kąta spłaszczenia gałki ocznej (to jest w sumie astygmatyzm). Jak byłeś u okulisty to dawali Ci soczewkę do porównania "ta" czy "ta". i tak w kółko by sprawdzić, który obraz ostrzejszy. Te dwie soczewki były pod minimalnie innym kątem.

U mnie jest 180stopni, ostre są te w pionie.
  • Odpowiedz
@Szypki_jaszczomp: mam astygmatyzm, zorientowalem sie dopiero gdy po calym dniu w sztucznym oswietleniu przed komputerem, nie wiedzialem ile aut stoi przede mna.
Gdy w markecie nie bylem w stanie rozpoznac twarzy szwagra z 20 metrow.
Ale chociaz plus taki, ze lepiej wygladam w okularach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@aker256: To Ci powiem że miałem podobnie ale za młodziaka - z tego względu już za młodego mi wmówili że sobie coś wkręciłem - śmieszne jest to że okuliści i lekarze o takim czymś nie wiedzą.

Naprawdę jak już o tym że takie coś istnieje się dowiedziałem to nie spotkałem jeszcze lekarza który cokolwiek by mi mógł o tym coś powiedzieć, no właśnie raczej był cud jak w ogóle to kojarzył....

Albo inaczej - dzięki temu w prosty sposób rozróżniałem lekarzy którzy "tylko skończyli studia" i uznali że więcej rozwijać się nie trzeba, "koniec studiów - koniec nauki" (często już po samym komentarzu odnośnie tego syndromu - że chyba coś źle przeczytałem albo coś w ten deseń - odechciewało mi się gadać) - od tych którzy rzeczywiście mają pasję do zawodu i się rozwijają, bo Ci drudzy jak już nie wiedzieli o takim syndromie to chcieli się dowiedzieć i pomóc.
Pewnie tak mało się o tym mówi bo ludzie uznają to za "normalne" i nikt tego
  • Odpowiedz