Wpis z mikrobloga

Mireczki kochane.

Sam nie wierzę w to co mi sie udało dzisiaj zrobić.

Po nocce w robocie obudziłem się około 15 i nie moglem juz dalej zasnąć.
Widząc, że za oknem świeci słońce postanowiłem pójść pobiegać.

Przed wyjsciem zjadlem śniadanie i ogoliłem łepetyne na błysk.

Według planu miałem biegać 30 minut. Zawsze jak dotad wlasnie tyle biegalem tylko roznym tempem i przeplatalem marszem.

Po uplywie pół godziny nie czulem sie jeszcze na tyle zmęczony zeby wracać wiec postanowiłem się sprawdzić i pobiegać jeszcze trochę.
Bieganie w otaczającej aurze było czysta przyjemnością.
Dotychczas biegalem głownie po śniegu w pelnym rynsztunku poubierany na cebulkę co nie sprawialo tyle frajdy, co bieganie w jednej warstwie ubran w sloneczny dzien.

Ostatecznie udało mi się pokonac ponad 12 kilometrów, czego zupelnie sie nie spodziewalem i co uważam za swoj ogromny sukces.

Do tej pory maksymalnie przebiegłem 6 kilometrow więc to naprawde duża różnica.
Jestem z siebie baaardzo zadowolony.
()

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #depresja ##!$%@? #mirekwogniuwyzwan #chwalesie #bieganie
  • 23
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@mirekonfire: narazie modlę się zebym jutro ogarnął tą robotę, i było spoko. Potem robię zęby na kredyt i szukam zaocznej szkółki bo nie skończyłem 3 klasy lo. Tak byłem menelem. No a poootem jadę znów pracować w norway u starego, albo sam czy z kimś do Np Niemiec. Jeszcze parę dni temu robiłem na magazynie gdzie codzień robiłem +20km xD w opór schylania przy 193cm meh. Nie pije od roku (
@Josefujoestar: wybacz, że Ci nie odpisałem wczoraj, Mireczku. Byłem padnięty po tym bieganiu a musiałem jeszcze ugotować obiad i ogarnąć pare rzeczy.

Plan który opisałeś brzmi bardzo konkretnie.
Jestem pewien, że jeśli nie zabraknie Ci determinacji to wszystko sobie poukładasz tak, jak zaplanowales.

Zazdroszczę Ci możliwości zrobienia zębów.
Wyleczenie i wyprostowanie ich to obecnie jedno z moich największych marzeń.

Tak się składa, Mireczku kochany, że ja też przez długi czas byłem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@mirekonfire: łojezusjezuskochany() morda się cieszy na taki wpis, w sumie mam dość podobną przeszłość xD pierwszy dzień w robo w fabryce, dużo przerw i trzeba się trochę #!$%@? ale najgorsze że mały błąd i można umrzeć, a robie tam wulkanizacje gumy na prasie. #!$%@? #!$%@? jest git nienałaże się. Z fartem mordko napisałbym bardziej elegancko ale zdycham bo choróbsko
@jaskins: dziękuję, Mireczku.

Póki co od tej pory w ogóle nie biegalem.
Jutro wypada mi kolejny dzien biegów i prawdopodobnie zrobię sobie standardowy trening.

Chociaż nie ukrywam, że ten ostatni wynik zachęca mnie do sprobowania wiekszych dystansow, ale wszystko w swoim czasie.
( ͡° ͜ʖ ͡°)