Wpis z mikrobloga

Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości, jak wygląda #pieklokobiet I #logikarozowychpaskow.

Ten kto ma pieniądze, ten jest bogaty.
Ten kto ma żonę, jest szczęśliwy.
Kto ma pieniądze i żonę ten jest spełniony.
Kto nie ma pieniędzy, ani nie ma żony ten śpi spokojnie.

Wiecie na czym polega #pieklomezczyzn? Na tym, że przywyczailismy się, że między mężem a żoną nie ma znaku równania z prawnego punktu widzenia.

Która strona w małżeństwie jest zbyt leniwa, niekompetentna i niezaradna, aby żyć na własną rękę po rozwodzie?

Odpowiedź brzmi: Nie wiem, choć się domyślam.

( ͡° ͜ʖ ͡°)
G.....z - Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości, jak wygląda #pieklokobiet I #logikaroz...

źródło: comment_1619525426JcyK1xYRbmWzj3MCDkmG6u.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ganicjusz: właściwie to oboje nie macie racji. Prawo w teorii nie robi różnicy między mężem a żoną, każdy może żądać alimentów od drugiej strony. Jednak prawo to jedno a praktyka orzekania sądów to drugie. A w naszym pięknym kraju takie coś jak alimenty dla byłego męża praktycznie nie istnieje, w drugą stronę jak najbardziej... choć trzeba przyznać, że tendencja jest raczej spadkowa - większość alimentów to jednak alimenty na dzieci
  • Odpowiedz
@Xiaosi typie, czy ja Cię obrażam?
1. Rozmowa nie była o sytuacji, w której są dzieci
2. Nie mówimy o równości w respektowaniu prawa tylko o możliwościach obu stron.
Zanim się udzielisz w tak prostacki sposób, to przeczytaj całą dyskusję a dopiero do niej dołącz dopasowując podciągając swój poziom do niej, bo trochę Ci jeszcze brakuje.
  • Odpowiedz
1. podałem alimenty na dziecko jako dodatkowy przykład, że prawo to jedno a jak sąd orzeka to inna bajka. Fakt czy są dzieci nic nie zmienia zresztą w kwestii alimentów płaconych przez jednego byłego małżonka drugiemu. Ogół prawa rodzinnego jest w teorii sprawiedliwy, ale nie jest ono sprawiedliwie stosowane.
2. możliwości obu stron wynikają bezpośrednio z praktyki stosowania prawa rodzinnego przez sądy, statystycznie sąd nieporównywanie częściej przychyla się do wniosków o alimenty
  • Odpowiedz
@Xiaosi moje wypowiedzi nie dotyczyły na czyją korzyść sądy najczęściej orzekają, bo takich statystyk nie prowadzę. Zresztą, możemy założyć, że mężczyźni rzadziej takie wnioski składają. A wniosek można złożyć zawsze. Co dalej to już inny temat.
Jak czytam takie bezsensowne zaczepki, to mnie czyści ¯_(ツ)_/¯
Usuń konto (mało wpisów, nie będzie żal) ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nie interesują cię fakty, bo są niezgodne z twoim opartym na emocjach obrazem rzeczywistości? xd
Można też założyć że składają je tylko w uzasadnionych przypadkach, bo są mniej przyzwyczajeni do bezprawnego żerowania na kimś. Można też założyć, że nie składają bo są świadomi swoich szans przed polskim sądem.... Jeśli nie masz szans wygrać to zakładanie sprawy, tracenie czasu, a na koniec jak już przegrasz poniesienie kosztów sądowych obu stron nie ma sensu.
  • Odpowiedz
@Xiaosi nie interesuje mnie Twoja opinia, jeśli zaczynasz ja wyrażać od obrażania mnie lub innych. Nie rozmawiam z ludźmi, którzy są poniżej mojego poziomu kultury osobistej, nie potrafią przepraszać lub przyznać się do błędu.

Nie wołaj mnie czasem, bo w takich dyskusjach udziału nie biorę :)
  • Odpowiedz