Wpis z mikrobloga

Wizytuje se ten słynny Wrocław czyli Breslau, łażę po centrum ale jak to mam w zwyczaju musiałem coś #!$%@?ć xD rano puszczali w radiu tą słynną piosenkę Czarodzieja polskiego rapu takzwanego magika - jestę bogię xD Faza wkręcona #!$%@? deptakiem i sobie nucę pioseneczkę. Czasem wtrącając ulubione słowa xD okulary na ryju idę przed siebie nie ogarniam co się dzieje dookołą. W pewnym momencie mózg mój szalony sprawił że dosyć głośno zaśpiewałem kawałek

#!$%@?ę cię i tak rozejdziesz się po łokciach xD


na co ktoś do mnie zza pleców e taki spięty

co pan panie, spokojnie przepraszam skąd miałę wiedzieć, że pan grinpis nie lubisz xD


ja tylko myślę, ale faza #!$%@? o co typowi chodzi i mnie oświeciło xD typek do mnie podchodzi już żeby namawiać na wspieranie inicjatywy greenpeace a ja mu mówie że go #!$%@? i że rozejdzie się po łokciach xD zaśmiałem się mówie mu, masz szczęscię że przeprosiłeś a potem już nie mogłem i kwikłę śmiechem i mu to opowiedziałem. potem skumał i mówi aaa no fakt rzeczywiście, magik raper xD naprostowaliśmy se sprawę, przybiłem mu pione i obrałę azymut na pręgierz sprawdzić czy kogoś tam #!$%@? nie zamknęli za to, że się rozpruł na psach xD


#wujekaberopowiada #historiewujkaabera
  • 16