Wpis z mikrobloga

@Dracooo zdaję sobie z tego sprawę, ale po prostu dla mnie priorytetem jest szybka transakcja (za gotówkę to plus) i zapomnienie o sprawie w momencie sporządzenia aktu. Imo flipper to by była najlepsza opcja. Nie mam żyłki handlarza, nie cierpię takich sytuacji, nie mam parcia na wyciśnięcie maksymalnej ceny. Oczywiście mówię tu o sytuacji gdyby flipper chciał mi dać w gotówce powiedzmy 2k/mkw (a realnie sprzedałbym w tym stanie za max
  • Odpowiedz
@LilyOfTheValley wrzucę ogłoszenie i zobaczę, jakie będzie zainteresowanie. Ale robię to generalnie od roku. ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Nie słyszałem też w okolicy o biurach, które skupują mieszkania, bardziej samo pośrednictwo Była obejrzeć to mieszkanie znajoma, która się tym zajmuje, i przestała się do mnie odzywać, więc nie nastawiam się na łatwy sukces xD. Nie jest to zbyt dobry biznes. Niska wartość, do generalki, 41 mkw., ale
  • Odpowiedz
@camelinthejungle no ale flipperzy nie będą inwestować w ruderę jeśli nie jest w super lokalizacji. Jeśli byliby zainteresowani, to by już się do ciebie zgłosili (o ile wstawiles ogłoszenie). Nie chodzi tu o kupowanie mieszkań z wadami ukrytymi, a o kupowanie mieszkań od starszych ludzi oszukując ich poprzez wmawianie, że opuszcza cenę, zrobią coś dobrego, bo sprzedaja mieszkanie jakiejś biednej parze z bombelkiem.

Oni pucuja tylko te mieszkania, żeby ładniej wyglądały
  • Odpowiedz
@slepauliczka: ja się na nic nie nastawiam, ale słyszałem o ludziach, którzy robią takie deale w familokach (tym bardziej, że ten mój przeszedł termomodernizację i generalnie jest w dobrej okolicy, nie jest to też kompletna rudera). Po prostu z mojej perspektywy sprzedaż komuś, kto chciałby to wyremontować i sprzedać/wyremontować i puścić pod wynajem (blisko jest uniwersytet medyczny) byłaby bardziej komfortowa, zwłaszcza gdyby było to za gotówkę, niż docelowemu mieszkańcowi, zwłaszcza
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: 2-3 k za metr to norma ? Nie wiem czy myslimy o tym samym Slasku - zebty nie bylo ze cie mecze o miasto bo tego mozesz rzecz jasna nie chcesz podawac - ile km od Katowic ? Bo sorry bardzo ale standard to jakies 3-4k za metr.

Kolo 1,5-2 k to owszem mozna znalesc - mieszkania w budynkach otoczonych ruinami gdzie strach chodzic w dzien a co dopiero
  • Odpowiedz
Jak mi się marzy żyć w kraju w którym takie oszukiwanie starszych ludzi kończyło by się taką karą że ten flipper nie miałby nawet swojego mieszkania
  • Odpowiedz
ludzie przeważnie chętniej sprzedadzą coś komuś, kto faktycznie z tego skorzysta a mniej chętnie wiedząc, że ktoś i tak się tego pozbędzie jeszcze na tym zarabiając


@Catmmando:

No to ci ludzie to debile.
  • Odpowiedz
Nie jest to zbyt dobry biznes. Niska wartość, do generalki, 41 mkw., ale rynek na Śląsku jest inny niż w metropoliach, 2-3 tys. za metr to tu norma.


@camelinthejungle: może i tak, ja mam średnio raz w tygodniu karteczki kupię mieszkanie za gotówkę, a nie mieszkam w jakiejś metropolii, no ale jednak u mnie ceny mieszkań to ok. 5-6 k za m2
  • Odpowiedz
@10minuteman: konkretnie Zabrze. Ceny tutaj w ostatnim czasie trochę wzrosły, ja jeszcze pod koniec 2019 roku kupowałem mieszkanie 110 mkw w kamienicy w samym centrum za 2k/metr. Stan generalnie taki, że wystarczyła kosmetyka w stylu malowania, gdzieniegdzie nowe podłogi i prezentuje się bardzo nieźle. Obecnie, jak patrzę na podobne oferty, to generalnie ceny oscylują w granicach 3k na rynku wtórnym, ale siłą rzeczy muszę obniżyć oczekiwania ze względu na konieczność
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: https://www.otodom.pl/pl/oferta/dostepne-od-zaraz-na-1-pietrze-z-parkingiem-ID4aj0U.html#3f09b79d37 nie wiem czy to blisko czy daleko ( w przeciwna strone od Katowic mieszkam niz Zabrze ) ale chyba nie powiniens miec problemu z sprzedaza w podobnej cenie tym bardziej ze jesli mniejsze mieszkanie to cena za metr wyzsza zawsze. Wystaw sam bez biura ogloszenie za np 2900 pln/m2 i czekaj az sie ktos zglosi - pewnie sie ktos odezwie ( jak nie to faktycznie moze obniz cene
  • Odpowiedz
@10minuteman: dzięki, tak planuję zrobić. Zobaczymy, na jakim poziomie się zatrzyma.
Ode mnie do centrum Katowic jest jakieś 20 km (w 15 minut da się dojechać), jak ostatnio byłem u znajomych na Podlesiu, to trzy razy straciłem wiarę w gps. Oni do centrum Kato jadą dłużej niż ja z Zabrza, na dodatek jadą przez Tychy, bo tak jest szybciej XD. Płacili oczywiście 3x tyle za metr, a deweloper postawił bloczki,
  • Odpowiedz
@poczekajcie: tyle ze, ja nie rozumiem na czym polega problem? Jakis emeryt nawet jak by chciał sprzedać mieszkanie za 60 tyś z zapisem w umowie o dozywotnim zamieszkaniu to tylko wina rodziny, ze go tak olała i nie czuł się w obowiazku do nich dzwonic i pytać o zdanie. A cała reszta, dzwoni, mowi ile chce, osoba udająca młodą pare mowi tak lub nie i sprzedaż jak najbardziej uczciwa.
  • Odpowiedz