Wpis z mikrobloga

@ciootka: Wiem, że wykopki się oburzają, bo z drugiej strony to bardzo niesprawiedliwe oskarżać przypadkowego kolesia o to, że może dokonać gwałtu / stanowić inne zagrożenie, bo idzie za kobietą, ale prawda jest taka, że w nocy kiedy ktokolwiek wraca sam do domu (nieważne czy to kobieta czy mężczyzna) to zawsze odczuwamy niepokój związany z utratą bezpieczeństwa.
Ja nigdy nie zapomnę jak wysiadałam ok. 23 z autobusu we Wrocławiu, zaparkował koło
Mnie za to (pomijając debili z wykopu, którzy będą się teraz bawić w straszenie lasek) zastanawia coś innego.
Kto i dlaczego tak mocno dziewczynom wpoił, że muszą się bać facetów?
Zresztą z czysto psychologicznego pkt. widzenia to też średnia obrona, bo strach ewentualnych zwyrodnialców nakręca. Raczej należy dużo paplać o rodzinie i życiu jak już.
Dla mnie to jednakowoż nie jest normalne, że gdzieś bym miała iść i się bać o swoje
@Iudex:
Mając lat kilkanaście naspidowaliśmy solidnie się na festynie w mieście powiatowym, oddalonym jakieś 10 km od naszej rodzinnej mieściny.
Nad ranem stwierdziliśmy, że pora wracać, a że jeszcze nas całkiem dobrze trzymało, to stwierdziliśmy, że sobie pobiegniemy te parę km.
Trochę byliśmy zdziwieni dlaczego ludzie wracający przed nami też robią to biegnąc. Ale #!$%@? tam, niektórych udało się wyprzedzić inni biegli przed nami aż do swoich domów.



Ale to kobiety wg ciebie muszą się zbroić a nie faceci być bardziej empatyczni, taki argument jak przy obarczaniu winą zgwałcone kobiety, za to co miały na sobie

@oszty:
A powiedz mi, bo mężczyźni powodują 75% aktów przemocy, czyli 3x więcej od kobiet. Czy jeżeli w USA czarni mają 10 RAZY wyższe statystyki od białych, to mozę też powinni przechodzić na drugą stronę ulicy lub zostawać w swoich dzielnicach, by białe
@XIONC_CI_MORDE_LIZAL: jasne i nie mam z tym problemu za dnia, jedynie po zmroku jest to dla mnie trochę stresogenne, ale to są moje odczucia jako nie najdrobniejszej, ale też nie zbyt postawnej kobiety.

@vanzs: powiedz mi, skąd ja mam to wiedzieć czy jesteś krótko czy dalekowidzem, czy masz jedno czy dwoje oczy sztuczne i że Twój uśmiech akurat wynika z zadowlonia i nie jest złowrogi? Tak samo jak mam znać
@GrumpyStar: opanuj cyce bo rzucam żartem a Ty do mnie z japą już, wiem doskonale jak kobity mają stresa w nocy bo nie raz po imprezie odprowadzałem właśnie z tego względu. nie wszystko co w Twoim generalnym kierunku jest powiedziane to atak
@vanzs: Twój argument wydawał mi się całkiem solidny, bo mam znajomą, która ma ten sam problem, i łapie się na tym, że wpatruje się w ludzi, których twarzy nie widzi wyraźnie, ale zapomina o tym, że oni najprawdopodobniej widzą ją dobrze. I wcale nie z japą, bo pisałam to bardzo spokojnie, także oboje nie odebraliśmy się właściwie (tak jak na spacerach ciemną nocą :))
no tak, niedługo będzie można wyjść na wieczorny spacer z kamizelka odblaskową NIE JESTEM GWAŁCICIELEM żeby się niewiasta przypadkiem nie stresowała z odległości 200metrów


@Mescuda:
Śmieszne, że właśnie z tym skojarzyła mi się opowiastka o sprytnym lisku i znikającym drobiu xD