Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wstyd mi pytać, ale nikt w mojej rodzinie nie szedł wcześniej na studia, więc nie znam takich "podstaw"... proszę was o odpowiedzi.

1. Jak z uroczystościami typu dzień kobiet, dzień nauczyciela – przez całą podstawówkę, gimnazjum i liceum robiliśmy składki i kupowaliśmy jakieś upominki. Czy na studiach też się tak robi?

2. Podobno do toalety można wychodzić bez pytania. Czy mogę np. w trakcie wykładu wyjść z sali i już tam nie wrócić?

3. Jak to wygląda z tym piciem w akademiku? Czy mogę przechowywać dużą ilość wódki i ją sprzedawać studentom? Teoretycznie mam dostęp do taniej hurtowni, skąd mógłbym sporo jej nabrać i potem sprzedawać po okazyjnych cenach... czy w ogóle taki zarobek jest legalny? Słyszałem, że podobno działają tacy handlarze w akademikach (albo to zwykle legendy). Jak to wygląda? Ogłaszają się na grupach fb czy chodzą po pokojach?

4. Czy WY chodziliście na rozpoczęcie/zakończenie roku akademickiego? Były jakieś apele organizowane?

5. Czy WY macie jakieś przemyślenia co byście zmienili/poprawili w swoich decyzjach na początku roku?

6. Jakieś rady dla nowego w akademiku? (i na uczelni...)

#akademik #studbaza #studia #kiciochpyta #licbaza #student

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60780303919c6e000abfe86b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Czasem na dzień kobiet dziewczynom w grupie jakieś upominki studenci dają, ale nie jest to zbyt częste. Dla prowadzących giftów się nie daje.

2. Z zajęć raczej nie i warto zapytać czy możesz wyjść na chwilę (ale nie musisz się tłumaczyć czemu), z wykładów różnie, ale raczej można wyjść bez pozwolenia.

3. Taki zarobek jest nielegalny. Czy można za to wylecieć z uczelni/akademika? Można i takich przykładów było w
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Nie,
2. Można, wykłady zazwyczaj są nieobowiązkowe ale jak się wykładowca opatrzy na twoją mordę to łatwiej zdać,
3. Piję się dużo ale to co słyszysz to przesada, jeśli chodzi o handel 3 pokoje dalej od mojego handlowali na sporą skalę(wóda, fajki, kondomy). Jeśli chodzi czy legalny to pewnie nie. Ogłaszanie się to poczta pantoflowa,
4. Nie byłem na żadnym,
5. Jednak chodzić na te zajęcia,
6. Wytrwałość to
@AnonimoweMirkoWyznania:

1. Nie nie i jeszcze raz nie. Jedyny prezent jaki wręczysz to po obronie promotorowi i warto wybadać temat co lubi, będzie mu miło :)
2. No jasne. Jesteś dorosłym człowiekiem. Może tylko na kolosie/egzaminie to nie bardzo :P
3. Zależy od akademika. U mnie nie ścigali i faktycznie jak się wiedziało u kogo, szło kupić, u innych ścigali. To takie cicho-ciemne sprawy.
4. Nie. Pierwszaków po tym się poznawało,
1. Jak z uroczystościami typu dzień kobiet, dzień nauczyciela – przez całą podstawówkę, gimnazjum i liceum robiliśmy składki i kupowaliśmy jakieś upominki. Czy na studiach też się tak robi?


XDDD jedyny prezent który kupisz przez całe studia to ten dla promotora (a i to niekoniecznie)

2. Podobno do toalety można wychodzić bez pytania.


nawet trzeba, profesorek sie obrazi jak mu przerwiesz wykład

Czy WY chodziliście na rozpoczęcie/zakończenie roku akademickiego? Były jakieś apele
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Nic się nie kupuje
2. Wychodzisz dyskretnie, bez pytania, możesz nie wracać
3. Nie wiem
4. Nigdy nie byłam na rozpoczęciu roku akademickiego xD
5. Warto dobrze żyć z ludźmi
6. Nie bierz na serio tego, co pieprzą prowadzący, zwłaszcza na początku studiów będą próbowali was zgnoić i przerzedzić liczbowo ( ͡° ͜ʖ ͡°) musisz sam pilnować swoich spraw - nikt ci nie przypomni o