Wpis z mikrobloga

Jeden z dzisiejszych tematów dał mi do myślenia... Właściwie to zastanawiam się dlaczego tak wiele osób uważa, że jak coś jest naturalne to jest lepsze od "chemii"...

Chodzi o ten temat

zamiast szukać rozwiązań w chemii, lepiej coś zjeść i się położyć

Zanim sięgniesz po chemię jak typowy #przegryw to porpstotu idź spać i zjedz

Przecież uzależnienie od leków to już ostatnie stadium #!$%@? swojego życia i siebie. Nie ma nic gorszego, chyba że Hera jakaś


Skąd to się bierze nawet na tym tagu?
Rozumiem, wśród jakichś eko feaków, albo skrajnych foliarzy gdzie naturalna witamina c będzie proposowana poprzez niewiedze, ale tutaj? Dziwi mnie to strasznie.

Ale okej, pobawmy się w to, że naturalne substancje są lepsze, mniej szkodliwe od tych uzyskanych drogą syntezy chemicznej:

Substancje naturalne:

- morfina - alkaloid znajdujący się w maku lekarskim, mocny i mocno uzależniający opiat
- hioscyjamina, atropina, skopolamina, alkaloidy zawarte w bieluniu zazwyczaj po tripie (jeśli delirium można nazwać tripem) ludzie nie wracają normalni. Hioscyjamina i skopolamina znajdują się również w pokrzyku wilczej jagodzie.
- Akonityna - substancja zawarta w tojadzie, w średniowieczu używana jako bardzo skuteczna trucizna. Ulubiona substancja Lukrecji Borgia.
-Strychnina alkaloid znajdujący się w kulczybie wronie oko.

Substancje stworzone drogą syntezy chemicznej:

Paracetamol
Nalokson
Diazepam

To jedna kwestia, a co z drugą kwestią:
Co jeśli daną substancja możemy spotkać w naturze oraz możemy również stworzyć jak za pomocą tej całej złej chemii? Przykładem może być psylocybina lub psylocyna, co wtedy?

A teraz wisienka na torcie, często użytkownicy MJ sugerują, że Mj jest lepsza bo jest naturalna. Naturka jest spoko, nie to co ta zła chemia co ludzie do niej tracą, zdrowie, rodziny i się uzależniają. A mianowicie co w przypadku dekarboksylacji konopi?

Oprócz względów kulturowych, jedną z głównych przyczyn popularności palenia jako formy przyjmowania marihuany jest właśnie fakt, że zawarty w niej kwas tetrahydrokannabinolowy (THCA) nie ma właściwości psychoaktywnych.

Wysoka temperatura spalania (lub waporyzacji) powoduje natomiast błyskawiczną dekarboksylację, czyli przekształcenie nieaktywnego THCA w działające THC.


HAHAHA, czyli od logicznej strony, wszyscy którzy palą Mj pomimo tego, że zarzekają się, że oni tylko naturka a nie chemia, to tak na prawdę dokonują reakcji chemicznej i ich naturalne palonko ma moc tylko i wyłącznie dzięki CHEMII!

SZACH MAT


Zapraszam chętnych do dyskusji.

W pierwszej kolejności wołam ekspertów:

@Hissis
@FarmaceutaAmator

#wykopjointclub #przemyslenia
#narkotykizawszespoko
Pobierz Jakis_Leszek - Jeden z dzisiejszych tematów dał mi do myślenia... Właściwie to zastan...
źródło: comment_1618263073Bj2ziP4apdpO0YLP4s7Ujm.jpg
  • 41