Wpis z mikrobloga

Idą święta.

W mojej bańce informacyjnej nadejście świąt chrześcijańskich poznaje się po stężeniu historycznych bredni wypisywanych przez ateistów. Mój feed na FB jest pełen poszczących przedchrześcijańskich Słowian, jajek malowanych przez w/w, bogini Isztar czczonej powszechnie w starożytnym Rzymie i tym podobnych rewelacji, w pełni godnych Wielkiej Lechii.

Wykop jakoś póki co wydaje się wolny, ale może mam tylko dobrze ustawione obserwowane.

#wielkanoc #ateizm #ciekawostkihistoryczne
  • 51
@Meserole: Nie mam podstaw uważać, by oni czcili Isztar. Piszą natomiast, jakoby w Cesarstwie Rzymskim był powszechny kult Isztar, którą utożsamiają (na podstawie zawartości własnej głowy) z germańską Eostre (o której jest wzmianka sztuk jeden w źródle z 8 wieku - tyle o niej wiadomo, że rzeczywiście miała święto w kwietniu) i stąd Wielkanoc. Wszystko to z d... wzięte.
stężeniu historycznych bredni wypisywanych przez ateistów


@Andreth: Niestety, mamy kiepskie tradycje. W polskim środowisku ateistyczno-racjonalistycznym jeszcze jeszcze parę-paręnaście lat temu (np. racjonalista.pl) dominowała teoria Jezusa mitycznego (nieistniejącego). Może to efekt odcięcia od Zachodu, bo ostatnio np. dzięki filmikom popularnych ludzi typu Fjałkowski/Wybrańczyk się poprawia. Wcześniej przeszła debata o third quest w dobrych pismach otwartokatolickich po odejściu Węcławskiego/Polaka.

Zresztą, z mojego doświadczenia historyczna prawda o Jezusie nie jest potrzebna w masie ani
@eoneon: Być może masz rację z izolacją od Zachodu - mam wrażenie, że większość tych opowieści dziwnej treści ma korzenie jeszcze XIX-wieczne. Wtedy etnografowie, religioznawcy itp mieli dość swobodne podejście do tego, co jest faktem, co domniemaniem, a co całkowitą fantazją.

Zresztą, z mojego doświadczenia historyczna prawda o Jezusie nie jest potrzebna w masie ani wierzącym, ani niewierzącym; już przyzwyczaiłem się, że dziwnie trudno kogoś tym zainteresować.


@eoneon: Mnie zainteresowałeś.
Może to efekt odcięcia od Zachodu


@eoneon: Serio? Przecież na zachodzie też to powtarzają (i to o pogańskich korzeniach świąt też) i popularność tego pomysłu się raczej nasilała jeszcze do niedawna w środowiskach nowoateistycznych pod wpływem np. działalności Carriera.

Z ciekawości poszukałem np. na r/atheism, co tam piszą o historyczności Jezusa i oni mają mitycyzm (albo przynajmniej jakiś flirt z nim, bo TBH nie chciało mi się czytać całego, a
mam wrażenie, że większość tych opowieści dziwnej treści ma korzenie jeszcze XIX-wieczne


@Andreth: Masz rację. Ten okres ma nawet dedykowaną nazwę - "first quest for historical Jesus". Zakończyła go książka Alberta Schweitzera z 1906 roku, która przez zebranie tych opowieści do kupy wykazała ich nonsens i wskazała nowy kierunek - Jezusa jako apokaliptyka, co jest obecnie dominującą interpretacją (choć nie konsensusem).

Mnie zainteresowałeś


@Andreth: Bo Ty jesteś jedną z tych
niemniej na Zachodzie to nie jest jedyna narracja dla niewierzących


@eoneon: Ale chyba najaktywniejsza (najagresywniejsza?) w przestrzeni publicznej? Wiadomo, że nie jest jedyna, i że ateizm jako taki jest mocno niejednolity, ale w PL też nie jest przecież jedyna, a jak ktoś myśli o współczesnym ateizmie to trudno się powstrzymać przed skojarzeniami z ważniejszymi przedstawicielami NA i jest to raczej w jakimś sensie istotny nurt.

śledzę np. debaty Ehrmana, w tym
@NaLeniuSiedziTapczan: Wiem, że nie do mnie pytanie ale: im dłużej się interesuję rzeczami związanymi z krytycznym myśleniem, tym bardziej mam wrażenie, że nauki kognitywne, psychologia rozumowania, etc. nie są na takim poziomie rozwoju, żeby nam odpowiedzieć na normatywne pytanie jak poprawnie myśleć, formalne frameworki w stylu różnych logik, bayesianizmu, etc. niezbyt przystają do tego, jak ludzie w praktyce są w stanie rozumować + nie do końca wiadomo, gdzie który stosować,
To mi tbh nigdy nie przeszkadzało; nawet gdyby tak było, to co w tym dziwnego, że chrześcijanie przejęli pogańskie tradycje czy terminy świąt? Nie mam pojęcia.


@eoneon: Nic dziwnego i nic złego w badaniu związków obrzędowości różnych religii, nawet zupełnie po amatorsku. Oczywiście, przyjemniej się pisze, że przedchrześcijańscy Słowianie malowali jajka na Jare Gody, niż że o religii i obyczajach przedchrześcijańskich Słowian mało co wiadomo i nic na pewno, ja to
@NaLeniuSiedziTapczan:

Masz na myśli, że płytko traktują wymienione tematy czy to, że czytanie o nich to droga w maliny dla rozwoju intelektualnego? Miałem zamiar zająć się tą książką https://www.amazon.com/How-Think-About-Weird-Things/dp/0078038367 i chętnie poznam argumenty przeciw


Główny argument przeciw jest według mnie taki, że to strata czasu w kontekście zbliżenia się do prawdy o rzeczy, która akurat cię zainteresowała. Najlepszym sposobem na rozwinięcie krytycznego myślenia w danej dziedzinie jest po prostu zgłębianie tej