Wpis z mikrobloga

3 Dzień rzucania palenia podsumowanie : nadal przyjmuje recigar, zapaliłam jednego papierosa, ale nosiło mnie niemożliwie. Zapomnienie dała mi praca i jazda na rowerze, mam zwiększone łaknienie ale staram się nie jeść za dużo. Czuję się jak ćpun, pocę się jak świnia, mam Koszmary, dziwne sny jeden za drugim. Ale zaczynając dzień 4 powiem szczerze, że nie odczuwam takiej chęci zapalenia jak wczoraj, trzymajcie kciuki
#rzucaniepalenia
  • 64
  • Odpowiedz
Rzuciłem jakieś 4 lata temu po wielu latach palenia, pierwsze dni to mocne podirytowanie, w pierwszy wieczór zapalilem jednego papierosa, był to mój ostatni. Po pierwszym tygodniu to juz tylko byla kwestia żeby po prostu nie tknąć papierosa z własnej woli, bo nie było żadnego ciśnienia z płuc. Po miesiącu jest juz duży luz i jedynie przy alkoholu możesz miec chęć zapalic, wtedy ważne jest zeby nie dac sie zlapac w ta
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Gate4u: nie jest nieszkodliwa, mocno uzależnia, zawiera nikotynę. Sam jestem uzależniony od tabaki i wiem co mówię. Nie polecam nikomu.
  • Odpowiedz
"wezmę jednego papierosa albo raz się zaciągnę, i tak juz jestem wolny" - to krytyczny moment, od ktorego moze zalezec czy będziesz palic czy nie za kilka lat.


@guardoilfuturo: Różnie to bywa, ja paliłam 10 lat, rzuciłam z dnia na dzień, teraz palę tylko do alkoholu 2-3 razy w roku, wychodzi tego pół paczki na rok jakoś. No ale jak OPką tak miota po 3 dniach to dla niej pewnie lepiej
  • Odpowiedz
@deyna: też jestem od niej uzależniony, ale jej szkodliwość ogranicza się do nikotyny(poprawcie mnie jeśli nie mam racji). W moim przypadku również do zapchanego nosa po stosowaniu zbyt dużej ilości miętowej tabaki. Fajki to parędziesiąt różnych rakotwórczych składników i rozwalone płuca.
  • Odpowiedz
@tukanprise: zignorował bym te komentarze że jak zapaliłaś jednego to już wszystko stracone. Ja sam jak rzucałem palenie to podchodziłem do tego kilka razy bo takie przestanie z dnia na dzień było dla mnie niemożliwe. Dopiero jak spróbowałem palić coraz mniej to podziałało
  • Odpowiedz
@tukanprise: jak zwykle wykopki się popisują wiedzą na poziomie dziecka z przedszkola xD nie słuchaj debili, nic nie resetuj. Próbowałem kiedyś rzucać bez niczego i za każdym razem po 3 dniach wracałem. Jedyne 2 razy, które mi się udały to z cytyzyną właśnie. Pierwsze 5 dni możesz jeszcze zapalić, ale mnie np. strasznie głowa bolała a i tak nic pozytywnego nie czułem po tym, więc cytyzyna spełniła rolę. Po tygodniu już
  • Odpowiedz
  • 0
Mi się bardzo łatwo na cytyzynie rzucało, konkretnie Tabex, chyba najtańszy. No, ale ja mam porównanie do rzucania kodeiny, to może dlatego xD
  • Odpowiedz