Aktywne Wpisy
![Linnior88](https://wykop.pl/cdn/c0834752/115a0acd6a4a776adbba118c615bf5b76e41f001f0cc5c3008ee04c295619b8a,q60.png)
Linnior88 +3
A teraz pytanie na serio , czy istnieje jakikolwiek facet który nie zdradza ?
![Luke_Skywalker88](https://wykop.pl/cdn/c0834752/8111f9d6f48590c33aca14af5bb305b73561359c22501a1bcbab455c8032425b,q60.jpg)
Luke_Skywalker88 +51
#blackpill
Ehh ominęło nas pierwotne, "czyste" młodzieńcze uczucie. Pierwsza laska w okolicach liceum, ty też jesteś jej pierwszym. Nowe doświadczenia, nie mówiąc już o uczuciu rozdziewiczenia jakiejś Julki. Jest ta "beztroska", brak zmartwień dorosłego życia, brak zaglądania w portfel, po prostu przygoda.
Potem po zakończeniu edukacji już Julczyska po karuzeli, "wyszaleniu się" i "przejściach" patrzą, żeby wbić się na kwadrat za free. Zaraz ocena tego co masz, pracy, ile masz samochodów, jaki
Ehh ominęło nas pierwotne, "czyste" młodzieńcze uczucie. Pierwsza laska w okolicach liceum, ty też jesteś jej pierwszym. Nowe doświadczenia, nie mówiąc już o uczuciu rozdziewiczenia jakiejś Julki. Jest ta "beztroska", brak zmartwień dorosłego życia, brak zaglądania w portfel, po prostu przygoda.
Potem po zakończeniu edukacji już Julczyska po karuzeli, "wyszaleniu się" i "przejściach" patrzą, żeby wbić się na kwadrat za free. Zaraz ocena tego co masz, pracy, ile masz samochodów, jaki
![Luke_Skywalker88 - #blackpill
Ehh ominęło nas pierwotne, "czyste" młodzieńcze uczuci...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/134734ff178f338be574136456ddcba96f653d5786bc137e3cea2d126be7a25c,w150.jpg)
źródło: 434052156_1494115651460747_4500454664478093693_n
Pobierz
#przeszedlem Smutki Starego Świata, który za pierwszym podejściem był moim ulubionym DLC. Tym razem też się nie zawiodłem, chociaż zauważyłem kilka mankamentów.
Co pierwsze pokochałem od razu - humor. Postacie pokochałem od razu, doktor Dala rozbawiła mnie tak samo jak kiedyś. Wprawdzie wiele ekspozycji fabularnej nie ma i jest ona głównie na początku - to uśmiechałem się pod nosem bardzo często. A toster skasował mnie totalnie :)
Samo DLC jest dość solidnej długości, jeśli będziemy chcieli się poszwendać i zrobić większość questów (których niestety nie ma za wiele poza główną linią fabularną). Sama stylistyka również mega ciekawa, którą ciężko opisać jednym słowem.
Zwiększa się również poziom trudności - z racji tego, że eksplorujemy sami, nie możemy liczyć na niczyje wsparcie za plecami. Na początku ciężko było się przyzwyczaić, ale potem doceniłem taki sposób, gdzie musiałem ważyć każdy ruch.
Sam świat nie jest duży, ale upchnięty w taki sposób, żeby było co zwiedzać i wszędzie było blisko - to co lubię najbardziej :)
Z mankamentów - gra lubi się sypać do pulpitu, zdecydowanie o wiele częściej niż podstawka. Sam respawn wrogów też bywa w niektórych momentach irytujący, szczególnie gdy przed Tobą respawnuje się 5 roboskorpionów.
Podsumowując - ja bawiłem się bardzo dobrze, chociaż zdaję sobie sprawę, że klimat "Old World Blues" może gryźć się z tym, co prezentuje podstawka. Ja jednak lubię wyjątki od reguły :)
#gry #grypc #fallout #falloutnewvegas #falloutnv #smutkistaregoswiata
OWB nigdy mi się nie wywaliło do pulpitu, może jest na to jakiś nieoficjalny fix.
triggerpointy są poustawiane przy przechodzeniu między lokacjami i często, gdy np. wychodziło się z danej lokacji do głównej (Big Empty?) to często przeciwnicy się wtedy spawnowali.
Co do drugiego - tak to właśnie działało. I o ile z robskorpionami i lobotomitami szło sprawnie, to jak #!$%@?ło na ryj 3 nocnych łowców, to już tak komfortowo nie było.
PS. Co mnie mini
Mały, ale wali w łeb jak duży ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ściągał na 2 hity, a przyjmował tyle ołowiu że strach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niedawno właśnie go zacząłem i początek zapowiada się fajnie, zobaczymy jak będzie wraz z rozwojem sytuacji :)
Akurat teraz przechodzę sobie powoli, więc jest szansa, że nie przemknę tego jak Struś Pędziwiatr ostatnio :)