Boom naftowy za administracji Bidena
Podczas prezydentury Joe Bidena USA osiągnęła rekordowe poziomy produkcji ropy oraz gazu ziemnego, znacząco wzrosła również liczba miejsc pracy związanych z paliwami kopalnymi. Jednocześnie demokrata zapewnił finansowe wsparcie przemysłowi ekologicznemu.
PolonPL z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
- Odpowiedz
Komentarze (33)
najlepsze
Tyle się mówi ile to złóż wszystkiego mają np. chiny a zapomina jak ogromne jest USA i że oni nie muszą opierać swojej gospodarki na mocnym drenowaniu własnych zasobow.
@Gdynianine: To dobrze– USA w razie potrzeby może dalej zwiększyć wydobycie wydając nowe koncesje.
No to kupujemy frackingowy gaz i ropę od innych XD Europejczycy to geniusze
Zanim otworzysz buzię to sprawdź czy coś wiesz na dany temat.
Zakazy frackingu to nie płacz ekoświrów czy wyolbrzymianie „bolączek matki Ziemii”…
Doedukuj się z tego jak odbywa się fracking, jakie potencjalny wpływ na okoliczne środowisko ma. Chcesz do popicia podczas kubek wody z frackingu? Według ciebie nie ma problemu, do dna.
Zanim zacznie się robić coś
@Pompejusz: W przypadku C02 ,Kanada dorównuje, a Australia i Arabia Saudyjska przewyższają emisję USA per capita.
EU na przykład w czasie kiedy zmniejszyła emisje CO2 o 20% zwiększyła import Chińszczyzny o 50% (ʘ‿ʘ)
https://duckduckgo.com/?t=ffab&q=syn+bidena+na+ukrainie&ia=web
No może poza wzrostem zysku firm naftowych.
Przecież za Bidena rekordowe ceny paliw w USA.
Na samym początku kadencji anulował umowę na ropociąg z Kanady co kosztowało pracę kilku tysięcy ludzi zarówno w USA jak i Kanadzie (nawet Trudeu wówczas na to narzekał)
Do tego zakazał nowych odwiertów na ziemiach federalnych.
Więc jeżeli wydobycie wzrosło w USA za jego kadencji to raczej nie