Wpis z mikrobloga

2 dzien brania Parogen 10mg rano (od 7 dnia ma być 20mg). Około godzinę po wzięciu zaczyna się bardzo dziwny stan jakbym był na haju, a oczy nie nadążały za mózgiem. Dodatkowo strasznie jest mi zimno, mam dreszcze i lodowate ręce. Jestem jakby odrealniony, mam subiektywne odczucie zawrotów głowy. Stan ten trwa ok. 2h i wszystko puszcza, dreszcze utrzymują się trochę dłużej. Mieliście podobnie? Czy to w ogóle normalne przy takich małych dawkach i dopiero przy drugim dniu kuracji?
#paroksetyna #parogen #ssri #nerwica #depresja #psychiatria
  • 19
@Siwcu: tak, to mozliwe. Bardzo podobnie miałam, jesteś po prostu wrażliwy. Do tego biegunki, kolotania serca, wizuale, wzmożone myśli samobójcze (takie z nikąd wręcz), mega realistyczne sny. Ja czułam różnicę nawet 5mg podczas schodzenia z leków, więc to naprawdę nic dziwnego. Nie zniechęcaj się, po 10 dniach czułam się lepiej. Lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
@Siwcu: To są typowe skutki uboczne. Zapewne 90% z nich by nie było gdybys nie myślał o tym. Ja na początku przy paroksetynie miałem dziwne prądy/mrowienia w nogach, potem przez kilka dni piekła mnie szyja i okolice czoła/oczu. Mam wrażenie ze na 10 mg po 4 dniach czułem się już lepiej. Teraz jadę 3 miesiąc na 20 mg. Daj sobie czasu. Warto. Każdy organizm jest inny
@eltimero: fakt z tym myśleniem, każdy bodzieć napędza wówczas spiralę rozkminiania. Zauważyłem też, że sam sposób myślenia podczas trwania tego ma wpływ. W 1 dzień panika, że umieram i nie wiem co się dzieje, wczoraj totalny chill i spokój
@Siwcu: ja jakieś 2 tygodnie się czułem gorzej. Teraz biorę już 6 czy 7 tydzień i jest lepiej ale nie jest to jakaś wielka zmiana. Tydzień temu zwiększyłem na 30 mg.
Więc albo SSRI słabo działają na mnie, albo czasem rzeczywiście trzeba czekać 2-3 miesiące na pełne działanie leku.
@Siwcu: ja zaczynałam brać pół tabletki parogenu i przez dwa tygodnie czułam się okropnie, leżałam praktycznie cały czas w łóżku ale teraz po pół roku terapia plus leki czuje się jak przed nerwica :) trzeba czasu i będzie tylko lepiej, parogen musi się rozkręcić żeby zaczął prawidłowo działać
@siedze: ogólnie jestem w stanie funkcjonować, a jak cos się dzieje to trwa ok. 2-3h. Ale fakt, sam najchętniej bym przeleżał w łóżku biorąc ten lek
@Bulczan: cześć. Aktualnie mam już inny lek, bardziej ukierunkowany na leczenie depresji. Przez pierwsze 2 tyg brania Parogenu było ciężko, ale potem zdecydowana różnica - wszystkie lęki minęły, a myśli i emocje też się trochę wypłaszczyły, że dało się normalnie funkcjonować. Także było naprawdę lepiej, powodzenia
cześć. Aktualnie mam już inny lek, bardziej ukierunkowany na leczenie depresji. Przez pierwsze 2 tyg brania Parogenu było ciężko, ale potem zdecydowana różnica - wszystkie lęki minęły, a myśli i emocje też się trochę wypłaszczyły, że dało się normalnie funkcjonować. Także było naprawdę lepiej, powodzenia


@Siwcu: akurat zwolnienie mam na dwa tygodnie, mam nadzieję, że będzie jakoś lżej.
Bardziej ukierunkowany na leczenie depresji? Ten lek jest podobno od depresji. Mam jeszcze