Wpis z mikrobloga

Leonardo Da Vinci urodził się w 1452r jako nieślubny syn notariusza i wieśniaczki, więc mimo, że ojciec go uznał jako pierworodnego, ten nie mógł nosić jego nazwiska, wiec przyjął nazwisko da Vinci, od miejscowości Vinci, gdzie się urodził. Od dzieciaka był zainteresowany wszystkim, co się działo wokół – wszystko go ciekawiło. Ojciec był bardzo poważanym prawnikiem, bardzo bogatym, więc nie skąpił na wykształceniu. Leonardo trafił finalnie do pracowni uznanego Mistrza Verroccio, którego szybko przegonił w skillach, bowiem okazało się, że facet ma talent. Tam właśnie poznał zasady perspektywy – ktoś słuchał na plastyce? To chodzi o to, że obraz wygląda, jakby miał głębię. Doszedł w tej sztuce do perfekcji. Przykład bardzo prostej, ale właśnie perfekcyjnej perspektywy można zobaczyć właśnie w Ostatniej Wieczerzy – to są te linie, narysowane lub domyślne, zbiegające się ku jednemu punktowi, tu widoczne już na lewej ścianie i na suficie. Obraz ten powstał w refektarzu – takiej sali jadalnej – zakonu i miał stwarzać iluzję, że tam oto właśnie Pan z zakonnikami się posila. Obraz stanowi idealne przedłużenie ścian refektarza, dzięki liniom perspektywy. Ciekawostką jest fakt, że punktem centralnym perspektywy jest sam środek twarzy Jezusa, zaś okno, które ma w tle, wywołuje wrażenie aureoli. A to kolejna ciekawostka – Ostatnia Wieczerza była często przedstawiana przez malarzy, to chętnie malowany motyw religijny, ale na większości wszyscy uczestnicy – poza Judaszem – mają właśnie aureolę. Tutaj jej brak, jako takiej – tylko ten blask z okna udaje. Najczęściej również Judasz jest przedstawiony, siedząc, lub stojąc, całkiem osobno. Tu siedzi razem ze wszystkimi w grupie II.

Dziś ukazała się w całości grupa I. Święty Bartłomiej już jest widoczny w całości. Dalej stoją Święty Jakub Młodszy, o którym nie ma za wiele informacji, poza tym, że został finalnie ukamienowany, oraz Święty Andrzej – brat Świętego Piotra (Piotr też tu będzie, ale który stoi dużo dalej, w grupie II). Święty Andrzej został ukrzyżowany, ale nietypowo, na krzyżu w kształcie litery X, i od niego właśnie wziął się Krzyż Świętego Andrzeja, widoczny przed przejazdami kolejowymi.

O samym obrazie / fresku / niefresku jeszcze będę opowiadać później, ale teraz jedna dygresja – w ścianie, na której on był namalowany, wykuto kiedyś drzwi, psując trochę całą kompozycję. U mnie rolę drzwi pełni podstawka od sztalugi.

3/LDV
#malowanieponumerach do sledzenia #mpn do czarnolistowania #leonardodavinci #ostatniawieczerza
NieJedynaNaWykopie - Leonardo Da Vinci urodził się w 1452r jako nieślubny syn notariu...

źródło: comment_16165324639IewWTViMHKQESbZsZC4ic.jpg

Pobierz
  • 2