Wpis z mikrobloga

@sweeps: takie czasy, każdy pilnuje czubka własnego nosa. Sam piesek może być na prawdę świetny, boksery maja nieskończone pokłady miłości i energii. Musiałbyś go zobaczyć i poobcowac z nim pare minut. Pytanie skąd ta rana, albo od walki z innymi szczeniakami, albo może matka go za mocno ustawiała. To te optymistyczne wersje bo pies może mieć traumę związana z ludzmi, a to już gorzej.
@sweeps: Ale przeszkadza Ci ta blizna? Ja bym po prostu pojechała zobaczyć tego psa, jak się zachowuje. Mój kot miał średniej wielkości ranę na grzbiecie, nie wiem skad, pojawiła się z dnia na Dzien. Możliwe, ze od zastrzyku. Wtopilo się to w sierść i widać dopiero po przesunięciu sierści.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sweeps: kolego, zobacz pieska, pobądź z nim chwilę. Ja wziąłem spaniela ostatniego z miotu, z powygryzanymi plackami sierści. Jest ze mną 11 rok, cudowny pies.
@matra: Tak jak pisałam, mojemu kotu z dnia na Dzien pojawił się jakiś strup, rana... Nie mam innych zwierząt. Pracuje zdalnej, a nie wiem co się stało. Mogę podejrzewać tylko jedno, ze to od zastrzyku. Zagoiło się 2 miesiące temu i spokoj. Może to być coś poważniejszego, ale nie musi.