Wpis z mikrobloga

Od kilku dni próbuję znaleźć dla siebie rower, a że jestem spasioną świnią, która dupą centruje koła, to postanowiłem poszukać porad w necie. Cytując klasyka: "to jest dramat". W tym kraju chyba nikt nie potrafi krótko i na temat udzielić komuś rady. Przejrzałem 8-10 stron po polsku, filmiki na yt polskich kanałów poświęconych rowerom, fora rowerowe itd. Nigdzie, nikt nie potrafi wskazać konkretnego modelu. To że twórcy takiej strony/forum nie byli w stanie powiedzieć, to jeszcze rozumiem, bo większość szczupła i wysportowana. Mówią tylko takie tajemnice fatimskie, jak to żeby nie szukać karbonowej szosy z cieniowanymi ramami, albo że siodełko jest ważne. Tyle to się sam domyślam. Ale ludzie w komentarzach to bajka. Piszą że ważą 120,130,140,170, tonę i jeżdżą na rowerze, a następnie biorą słowną kąpiel w swojej wiedzy na temat części, szprych, obręczy itp. Ale nikt #!$%@? nie napisze co to za rower. Zamiast tego opowieści o ich wycieczkach, walce z nadwagą. Rozumiem i szanuję, ale do kurły nędzy napiszcie co to za rower XD zrezygnowany już wpisałem "bike for heavy people".No i jeb. Pierwszy z góry link zaprowadził mnie do stronki brytyjskiej, na której, na dzień dobry tabela z rankingiem najlepszych dwóch kółek dla ulańcow. Dziękuję, dobranoc. U nas widocznie to byłoby zbyt proste, bo trzeba dać popis erudycji w temacie, pojeczec o suby i #!$%@?ć o niczym, byle coś było. Jak macie jakieś sprawdzone modele to napiszcie proszę. Budżet tak 3-3,5k, szukam MTB, nie wiem czy dumper z tyłu ma sens, czy nie, bo jedni mówią tak, inni nie XD docelowo pod silnik bafanga 750w będzie. Mam 116kg. Muszę mieć elektryka bo mieszkam na zboczu góry, na zadupiu i o ile zjechalbym w dół to bym już nie wrócił XD
#rowery #boldupy #kiciochpyta
  • 40
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@kukukulfon: imo każdy mtb będzie okay dla osoby 116kg, zwłaszcza jak mówisz że nie masz kondycji i nie będziesz jeździł sportowo.
Ja jak byłem ulańcem 110kg to jeździłem na normalnym mtb z Decathlonu, miałem jeszcze sakwy i nigdy nic się nie stało z rowerem.

Popieram przedmówców, nie bierz taniego elektryka bo to są półśrodki. Jak chcesz schudnąć to na 1x1 podejdziesz pod każdą górę powolutku, a jak chcesz pojeździć po poważnych
@Heart ja będę zamawiał zestaw do konwersji na elektryka, znajomi mają te jednostki centralne mid drive z bafanga i bardzo sobie chwalą. Wiem ile kosztują legalne elektryki MTB i nawet nie biorę pod uwagę
@kukukulfon: Bo pytanie "jaki model" jest w kontekście wytrzymałości na ulańca jest w gruncie rzeczy bez sensu. W ramach jednego "modelu" występuje kilka wariantów wyposażenia (od najtańszego osprzętu i #!$%@? kół do hiper duper turbo).

Zasadniczo jeżeli martwisz się o wytrzymałość ramy, to zaryzykuję stwierdzenie, że wytrzyma każdy (no może poza jakimiś wyspecjalizowanymi szosami z carbonu za miliony monet) . Tym co Cię ogranicza jest styl jazdy a nie rama. Z
@szejk_wojak bardzo dziękuję za rzetelne podejście do sprawy :) o alexrimsach 36H też czytałem i chyba faktycznie kupie jakiś markowy rower z dobrym jak na tą półkę cenową osprzętem, a koła wymienię. Orientujesz się może jak się przekłada komfort jazdy do wielkości kół w naszym przypadku? Widzę że 26" odchodzą do lamusa, ale czy większe np 29" będą wytrzymalsze, bądź słabsze? Na logikę dłuższa szprycha powinna być bardziej podatna na wygięcia i
@kukukulfon: Jeżeli chodzi o koła, to 26" w zasadzie już nie uświadczysz w mainstreamie, chyba coś tam jest jeszcze robione do jazdy grawitacyjnej (26 jest bardzo zwrotne co może być tak wadą jak i zaletą).

Standardem są 28/29 cali (to jest ta sama obręcz nawet, o końcowym rozmiarze decyduje opona).

Tak jak mówiłem - w żadnym wypadku nie kupuj MTB, downhillów czy innych wynalazków bo się zajedziesz. Na komfort jazdy wpływa