Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pewnie część z was mnie wyśmieje, ale potrzebuję zdać egzamin z angielskiego na poziom 1 - znajomość podstawowa (A1-A2) do wojska. Aby zdać egzamin trzeba uzyskać min 70%, więc trzeba trochę podszlifować, a u mnie angielski kuleje. Nie wiem jak się za to zabrać i z czego się uczyć. Skąd mogę nauczyć się podstawowych słówek dla tego poziomu? Trochę poczytałem i polecane książki to: English Vocabulary in Use Elemengary cz.3 oraz Essential Grammar in Use cz.4
Jakby ktoś się zastanawiał jak wygląda ten egzamin to tutaj jest:
Czytanie poziom 1
Pisanie poziom 1
Mówienie poziom 1
Za każdą pomoc z góry dziękuję.

#angielski #angielskizwykopem #wojsko #naukaangielskiego #nauka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #605396be2f2b84000aacc27f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: A1/A2 się normalnie osiąga w szkole, nie masz żadnych materiałów z tego okresu? Może wystarczy to sobie odświeżyć. Najważniejsze to uczyć się regularnie, posiedź pół godzinki dziennie nad tym i będziesz śmigał za parę miesięcy, do takiego poziomu pewnie nawet duolingo wystarczy.
OP: @dzapanisko: Korzystałem z Duolingo przez około 2 tygodnie, tak samo z Memrise ale porzuciłem. Pierwsze dni były spoko, ale później to klikałem na odwal żeby tylko zaliczyć ten dzienny limit.
@r4do5: @technocratus: Problem w tym, że mój zasób słownictwa jest bardzo ubogi przez co jakieś rozmowy z kimś czy słuchanie odpada bo rozumiem piąte przez dziesiąte. Jak są napisy to coś tam kojarzę, ale bez napisów to
@AnonimoweMirkoWyznania: Żadna strona ani kurs nie nauczy się za Ciebie języka. Jak nie masz motywacji to nie ma znaczenia czy duolingo czy coś innego.
Łap jakiekolwiek materiały i ucz się. Rzetelna, regularna praca jest potrzebna. A nie złota recepta...
@AnonimoweMirkoWyznania: Problemy z tą stroną są dwa. Po pierwsze, słów (nawet po przefiltrowaniu A1-A2) jest w cholerę dużo, mnie osobiście to by odstraszyło. Do tego, część z tych słów na stanagu jest zbędna. Po drugie, nieco bardziej poważnie, jest takie mądre angielskie przysłowie - "we know the word by the company it keeps". Innymi słowy - duuużo lepiej jest uczyć się słów w kontekście. Sucha lista nie jest aż tak efektywna,