Wpis z mikrobloga

@Hingivend: No nie masz gwarancji, że za 3 lata na przykład nie #!$%@?ą stóp w kosmos, że się posrasz. Masz wtedy czas, żeby się przygotować na wyższe stopy. Ja półtora roku temu brałem ze stałą stopą na 5 lat i nie mam teraz żalu, że mógłbym płacić mniej. Raczej nikt się nie spodziewał, że stopy mogą spaść.
@dran2: Dokładnie tak, ten stały wibor na 5 lat to też de facto zmienny tylko obecnie dużo wyższy i z 5-letnim okresem aktualizacji zamiast 3 lub 6-miesięcznym.

@Hingivend: Podobno stopy jeżeli nawet wzrosną w ciągu najbliższych 5 lat to max. do poziomu sprzed obniżenia, ale oczywiście gwarancji że nie wzrosną do 5 czy 10 procent nie ma i nie będzie. Ja mam oprocentowanie zmienne z półroczną aktualizacją.
@Hingivend: Zalezy od sytuacji. Ja chyba w ciagu najblizszych 2-3 miesiecy bede bral kredyt na 80-120k, bo brakuje mi do mieszkania i pewnie wezme zafixowana stope. Wazne jest dla mnie czy kapital w kazdej chwili moge splacic czy nie (albo np. w kazdej chwili ale nie wczesniej niz po 3 latach). Jesli stopy pojda do gory, to zanim minie te 5 lat, splace caly kredyt za jednym zamachem.
@vaio: No tak tylko że na warunkach jakie wtedy będą, czyli wszędzie będzie oprocentowanie np. około 15 % :)

Wazne jest dla mnie czy kapital w kazdej chwili moge splacic czy nie (albo np. w kazdej chwili ale nie wczesniej niz po 3 latach).


@bord0: W moim banku przy stopie zmiennej mogę spłacać wcześniej od samego początku bez prowizji i robię to, ale jakbym zmienił na 5-letnią stopę to chyba
@vertical: tak ale założenie kolegi @dran2 było takie że bank sobie potem odbije to swoimi procentami. Więc chodzi mi o to że po tych 5 latach nie jesteś związany aż tak z obecnym bankiem i możesz go zmienić na korzystniejsze warunku
który gdyby mimo to bank zaczął przegrywać to sobie po tych 5 latach renegocjuje na własnych zasadach.


@dran2: Nie jest aż tak dramatycznie jak to przedstawiasz, przynajmniej w ING. Podpisując umowę na kredyt ze stałą stopą na 5 lat nie muszę się zgadzać na to, co mi bank zaproponuje. Mogę wtedy przejść na zmienną stopę, a wzór oprocentowania znam w momencie podpisywania umowy i był dokładnie taki sam, jak gdybym brał