[Korba112]

Wysłałem w niedzielę śmigłowiec LPR na krakowskie Błonia. Zderzenie rowerzysty z hulajnogą. Fajna akcja, bo byli po 5 minutach na miejscu. Startowali ze szpitala Narutowicza w #krakow.
I taka zajebista fotka z tej akcji wyszła.
#999 #ratownikmedyczny #fotografia #lotnictwo

[Smieszek26]

@pater87: oj nie wiem, ja na bieżąco zerkałem jak go widziałem/słyzałem

[Tsukuyomi]

@proudly_mad_in_poland: Nie masz racji. Nic się nie sumuje, zasady dynamiki newtona. Jak chcesz doświadczalnie znajdź sobie odcinek pogromcy mitów.

[enron]

@Kernydz: znam osobe ktora miala peknieta czaszke po podobnym zdarzeniu

@macz: moja kuzynka po zderzeniu na ścieżce rowerowej (ciut ponad rok temu), dzięki intensywnej fizjoterapii już trochę mówi, wykonuje proste czynności, potrafi przypisać obrazek siedzącej dziewczyny do napisu "Kasia siedzi", jakoś porusza się po domu mimo częściowego paraliżu. Więc tak, jak najbardziej rozumiem że zderzenie rowerzysty może być poważną sprawą.
Ja tylko się zastanawiam, czy na pewno helikopter

[enron]

@Speleo84: jak zderzysz się czołowo to oczywiście, że się dodają. Tuman bez szkoły.

@HrabiaZet: tak, względna prędkość jest 2x większa. Ale po pierwsze nie zderzasz się ze ścianą, tylko z człowiekiem który waży mniej więcej tyle co Ty - co przekłada się mniej więcej na zderzenie czołowe ze ścianą przy prędkości takiej jaką masz podczas jazdy (tak naprawdę to mniej, bo nie zderzysz się tak idealnie).
Oczywiście dochodzi

[enron]

@Korba112: chodzi mi o to czy obrażenia były na tyle poważne, że jalkby karetka przyjechała np po 20 minutach to by wiele zmieniło?

@Kernydz: a mnie bardziej zastanawia to, że na Błonia karetka przyjedzie nie później niż po 10 minutach. Ze szpitala im. Dietla karetka dojedzie w mniej niż 5 minut...

[Speleo84]

@enron to mniej więcej staram się im wytłumaczyć.

[bartqui]

Ale jak u kogoś jest podejrzenie zawału albo wylewu to trzeba sobie samemu przyjechać xDDD

[proudly_mad_in_poland]

Nie masz racji. Nic się nie sumuje, zasady dynamiki newtona.

@Tsukuyomi: Jakim cudem dwa samochody zderzające sie z prędkością 50 km/h miałby by się inaczej zachować niż gdy jeden stoi a drugi jedzie 100km/h? Ważna jest ich prędkość względem siebie, a nie względem zewnętrznego obserwatora a ta wynosi w obywdwu przypadkach 100km/h. Nie zamierzam też oglądać wszystkich serii i odcinków pogromców mitów żeby znaleźć jeden o którym sobie pomyślałeś. Wyślij

[Speleo84]

@proudly_mad_in_poland ja myślę, że powinieneś odgrzebać książkę do fizyki.

[proudly_mad_in_poland]

@Tsukuyomi: Znalazłem tylko jeden odcinek i nie masz racji. Tam jest porównanie zderzenia dwóch jadących samochodów do zderzenia ściany z jadącym samochodem, a nie stojącego samochodu z jadącym samochodem. Prędkości się sumują, różnica jest tylko taka, że zamiast "giętkiego" samochodu ktoś wstawił "sztywną" ścianę.

Bohaterowie programu "Pogromcy mitów" rozprawili się z tym fałszywym przekonaniem raz na zawsze. Nie można sobie wyobrazić lepiej przeprowadzonego eksperymentu. Najpierw rozbili samochód (Deawoo Nubira) o

[DOgi]

Nie zamierzam też oglądać wszystkich serii i odcinków pogromców mitów

@proudly_mad_in_poland: alternatywnie skup się na lekcjach, gdy będziesz już w gimnazjum ;d Szczególną uwagę zwróć na zasadę zachowania pędu.

[Speleo84]

@proudly_mad_in_poland gdy w zderzeniu biorą udział dwa identyczne samochody o tej samej prędkości początkowej. Wtedy zderzenie dwóch pojazdów o prędkości 50km/h każdy odpowiada uderzeniu w ścianę z tą samą prędkością (prędkości się nie sumują). Co prawda energia kinetyczna będzie dwukrotnie większa (suma energii obu samochodów), ale i strefa zgniotu ulegnie dwukrotnemu wydłużeniu

[proudly_mad_in_poland]

@Speleo84 @DOgi : Czy sugerujecie, że dwa samochody zderzające się ze sobą czołowo z prędkością 50 km/h (obydwa) będą miały jakieś istotnie różniące się zniszczenia od sytuacji gdy jeden z tych samochodów stoi w miejscu a drugi jedzie z prędkością 100km/h? Jeżeli tak to chyba to jednak wy potrzebujecie powtórki z fizyki

[merytorycznie_niepoprawny]

@Smieszek26: Załogi poszerzają uprawnienia do IR(H) więc wykonują podejścia precyzyjne i nieprecyzyjne w ramach szkolenia na to uprawnienie.

[proudly_mad_in_poland]

@DOgi: @Speleo84: Mówię o eksperymencie wktórym w obydwu scenariuszach biorą udział takie same dwa samochody. Nie robimy podmiany samochodu na czołg, ścianę, pociąg, czy chiński mur.

[DOgi]

@proudly_mad_in_poland: problem polega na tym, że zakładasz pewne rzeczy na "chłopski rozum", ale nie tłumaczysz tych założeń.

Co rozumiesz np. przez "istotne różnice w zniszczeniach"? W której książce do fizyki masz to omówioną identyfikację, ocenę i zderzeń samochodów? Fizyka nie wiąże się z wycenianiem szkód samochodowych.

[Speleo84]

@proudly_mad_in_poland niczego nie sugeruję, tak będzie. Tak działa fizyka.

[proudly_mad_in_poland]

Co rozumiesz np. przez "istotne różnice w zniszczeniach"?

@DOgi: Rozumiem to, że każdy wypadek jest inny. Dobra, ułatwię Ci to, bo już widzę szukasz problemu. W obydwu przypadkach zderzające się samochody są identyczne i poruszają się idealnie w linii. Jeżeli będą identycznie i bedą poruszać się idealnie po jednej linii to zniszczenia bedą identyczne.

[proudly_mad_in_poland]

Wtedy zderzenie dwóch pojazdów o prędkości 50km/h każdy odpowiada uderzeniu w ścianę z tą samą prędkością

@Speleo84: Dlaczego w dyskusji czy prędkości się sumują gdy dwa samochody jadą na czołówke robisz w jednym przypadku podmianę samochodu na ścianę. Żeby stwierdzić czy prędkości się sumują czy nie uderz:
1) samochodem jadącym 50 km/h w drugi jadący na czołówkę 50 km/h.
2) samochodem jadącym 50 km/h w drugi stojący w miejscu.
3)

[Kaczqn]

Moja mama za Czasów 997 pracowała w pogotowiu jako Dyspoztor. 21 j------h lat za dodatek 25%. Co miesiac musiała być w sądzie rejonowym i zeznawać. Jeszcze żyje i bardzo ja kocham. Moja mama sie urodzila 26 maja i ma na imie Helena. I jest chyba Aniołem