Aktywne Wpisy
elzevir +271
#zalesie #gorzkiezale #januszebiznesu #wroclaw #gastronomia
TLDR: Zwykła herbata w restauracji za 20 zł to jakiś absurd.
Coś we mnie wczoraj pękło. Byłem w sobotę i w niedzielę w dwóch restauracjach. W obu herbata kosztowała 20 zł. Czy to ja straciłem kontakt z rzeczywistością czy restauratorzy? Uprzedzając pytania:
- zwykła herbata, nawet bez dzbanuszka, tak żeby sobie móc zrobić dolewkę ;)
- bez żadnych miodów, konfitur, udziwnień, zwykła herbata szt. 1
- restauracje
TLDR: Zwykła herbata w restauracji za 20 zł to jakiś absurd.
Coś we mnie wczoraj pękło. Byłem w sobotę i w niedzielę w dwóch restauracjach. W obu herbata kosztowała 20 zł. Czy to ja straciłem kontakt z rzeczywistością czy restauratorzy? Uprzedzając pytania:
- zwykła herbata, nawet bez dzbanuszka, tak żeby sobie móc zrobić dolewkę ;)
- bez żadnych miodów, konfitur, udziwnień, zwykła herbata szt. 1
- restauracje
mozecie mi wyjasnic jak sobie radzicie z odcieciem sie i skupieniu na pracy? Jakies protipy?
Nie wiem czy jest to kwestia jakichs moich nierealnych wymagan w stosunku do zony, moze za duzo oczekuje
ale 8h pracy to mrzonka. Z jednej strony ciesze sie ze jestem i moge pomoc w ciagu dnia, ale z drugiej nie da sie ukryc ze takie "przeszkadzajki" kompletnie wybijaja z rytmu na dobre... czesto nawet nie da sie w niego wskoczyc po przerwie :(
Kombinowalem z jakims podzieleniem tych 8h na dwa sloty po 4h, ale to tez lipa,
chwila zabawy z dzieckiem, czasem pozny obiad, kolacja, kąpiel i 23 na zegarku a spac tez kiedys trzeba.
Wolal bym tego uniknac, ale wydaje mi sie ze nie pozostaje mi nic innego jak powrot do biura.
#rodzicielstwo #dzieci #homeoffice #programowanie
Moja rozowa ma #!$%@?. Latam po mieszkaniu, ogladam glosno Miodowe Lata, opowiadam kawaly ( "Ida 2 koty przez pustynie, i jeden mowi "ale #!$%@? kuweta"), łapie ja za cycki itd. Duze dziecko to ja
@swiniakstatysta:
SOA#1
Nie wiem, jakie masz warunki mieszkaniowe, ale ja się po prostu zamykam w oddzielnym pokoju, i syn wprost ma tam zakaz wchodzenia. Żona tylko od czasu do czasu puka do mnie, i donosi kawę (serio!). O umówionej wcześniej godzinie robię dłuższą przerwę na obiad, który jemy
Nie potrafię zrozumieć jak ciężkie może być takie coś do wytłumaczenia (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Komentarz usunięty przez autora
Z jednej strony statam się meza traktować tak, jakby go nie było (poza tym, że podrzucam mu obiad czy herbatę), ale ja to ja.
Mamy jeszxze 2 dzieci - 3latka oraz trzymiesięczne.
Na początku (czyli prawie rok temu) mlody miak duży problem, żeby zrozuniec, że tatuś jest w domu i pracuje. Potem to ogarnął na tyle, że gdy