Wpis z mikrobloga

@Mikla: Zawsze gdy jestem w sklepie pojawiają się w mojej głowie pytania "dlaczego". Nie mogę zrozumieć z czego to może wynikać, ale po w sumie już kilkudziesięciu godzinach nieprzerwanych dyskusji samemu ze sobą w alejkach lidlowskiej codzienności, doszedłem do wniosku, że chyba to po prostu brak świadomości i wyobraźni. Ludzie w znamienitej większości kierują się automatyzmami, są niczym chodzące boty. Nie myślą dlaczego stawiają wózek akurat tutaj i nie tworzą się
@zastuj to ty jesteś tą spieszącą się gdzieś osoba co mi sapie nad uchem jak się zasnawiam jaki smak serka w tym tygodniu ukoi moje nerwy? I pojawia się wtedy pytanie czy ja potrzebuję serka w ogóle? A ktoś mi sapie I takie spojrzenie rzuca, że jak ja śmiem tu w ogóle stać kiedy jasnie Pan/Pani/całareszta robi zakupy xDD
@zastuj: ostatnio byłem w Auchan w godzinach szczytu. Szła kobieta, za nią czlapal zrezygnowany mąż/partner o pustym wzroku i nagle mówi do siebie: "jak ja nienawidzę ludzi". Smiechlem srogo bo wtedy miałem podobne odczucia, ludzi było tak #!$%@?, że ledwo się dało przemieścić. Może to byłeś Ty? ( ͡º ͜ʖ͡º)
nienawidzę ludzi jak łażą bez pojęcia nie patrzą w ogóle co jest wokół zatrzymują się nagle


@zastuj: no #!$%@? nawet nie wiesz w jak czułe tony uderzyłaś; ja zawsze zanim się zatrzymam albo "zmienię pas" na chodniku czy coś to się oglądam za siebie jak cywilizowany człowiek żeby komuś nie przeszkodzić, a nie jak małpa co chodnik traktuje jak swój osrany trawnik ja #!$%@? ale się #!$%@?łem na noc