Wpis z mikrobloga

Cześć, jak podchodzicie do tematu biegania w #warszawa i zasłaniania twarzy? Dotychczas biegałem w bardzo luźnym kominie i zdejmowałem go w parku gdzie można biegać bez zasłaniania ust. Niestety jestem po kontuzji i bez formy a do parku mam z 3-4 km co na ten moment to cały mój bieg xd Z obserwacji i domysłów wiem, że większość biegaczy raczej nie korzysta z maseczek i innych "zasłaniaczy" ust ale jestem ciekawy jak reaguje na to otoczenie. Mieliście jakieś przygody z policją? Ktoś Wam zwracał uwagę, że biegacie bez zasłoniętej twarzy?
Nie oczekuję opinii, że nikt mnie nie będzie gonił jak ucieknę między bloki. Raczej chodzi mi o realne doświadczenia :D

#bieganie #biegajzwykopem
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lgc89: Po ulicach poruszam się bez maseczki, nie ważne czy biegam, jadę na rowerze czy po prostu gdzieś idę i nikt nigdy nie zwrócił na to uwagi.
  • Odpowiedz
@lgc89: Biegać nie biegam, ale jeżdżąc rowerem mam cały czas maskę bawełnianą. Powiedzmy, że względy covidowe to około 15% dlaczego ją noszę, zaś pozostała część powodów to to, że taka maseczka zapewnia, że jest mi ciepło w usta i nos. Jak wchodzę gdzieś do sklepów czy w tłum to zakładam maskę FFP3 z zaworkiem, ale tutaj to już kwestia chronienia siebie.
  • Odpowiedz
@lgc89: Tydzień temu biegałem bez maseczki, mijał mnie radiowóz, przedwczoraj biegałem, mijała mnie straż miejska, nie wiedziałem, jak zareagują, ale nikt ode mnie nic nie chciał.
  • Odpowiedz
@lgc89 przed zmiana przepisów biegałem w kominie, naciągając co jakich czas, ale to głównie żeby było ciepło w usta i po plecach na wiało. Przy patrolu podciągałem komin na nos, ale w sumie nikt się nigdy nie czepiał. Teraz, po wprowadzeniu zakazu kominów i przyłbic, gdy bywa cieplej, nie zakrywam twarzy, a maseczkę mam wyłącznie w ręku, tak w razie draki.
  • Odpowiedz
@lgc89: Przez cały ostatni rok biegam bez jakiejkolwiek maski. Tylko raz Policja zwróciła mi uwagę, a było to w marcu ubiegłego roku. Zaciągnąłem wtedy komin na nos, a jak pojechali to ściągnąłem. Maskę zakładam tylko w sklepach czy komunikacji miejskiej, po ulicach chodzę bez i nigdy nikt nie zwrócił mi uwagi. Policję czy Straż Miejską mijałem wielokrotnie i też zero reakcji, nawet gdy przebiegam przez ulicę zamiast przez nią przechodzić.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lgc89: biegaj bez żadnych masek, każdy ma to raczej w dupie. Nikt normalny nie będzie gonił kogoś za brak maski. Tym bardziej że polska rasa psa jest słabo szkolona.
  • Odpowiedz
@lgc89: biegam bez zasłoniętej twarzy (chyba, że jest zimno to wtedy tak) ale mam w gotowości przygotowaną maskę w razie gdyby funkcjonariusze PiS mieli jakieś pretensje.
Raz dostałem pouczenie od SM, ale ewidentnie na mnie polowali i czekali aż mnie przyłapią bez naciągniętego komina bo mijali mnie 3 razy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@lgc89 biegam z kominem na szyi bo chroni mnie przed wiatrem ewentualnie naciągam trochę na uszy bo mam wrażliwe. Nigdy nie zasłaniam kominem nosa, usta czasami jak jest na prawdę zimno. Regularnie mijałem radiowozy czy to na wartostradzie w Poznaniu czy na Malcie i nikt nigdy mi nie zawracał tyłka. W ogóle zasłanianie twarzy przy wysiłku to poroniony pomysł
  • Odpowiedz