Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 142
Najlepszy tekst na podryw to ten najgorszy czyli "hej, co tam?" dlaczego? Ano z kilku powodów.

1) Jeśli myślisz, że oczarujesz kobietę swoim wnętrzem, a nie wyglądem to jesteś w grubym błędzie. Osobowość oczywiście jest ważna, ale jeśli nie będziesz się podobać kobiecie pod względem fizycznym to nie ma szans aby poszła z Tobą do łóżka, chyba, że szuka beta bankomatu.

2) Taki tekst jest tak naprawdę shit-testem dla kobiet, jeśli nie odpisze to i tak nie była warta twojego czasu. Zostałbyś błaznem z którym ona gadałaby aby napędzał jej atencje. Jak myślisz? Gdyby ten sam tekst rzucił jej Diego, hiszpański chad z orgasmusa, to ona zlałaby go za hola que tal?

3) Oszczędzasz czas. Doświadczenie pokazuje, że z tymi które mają w opisie "na hej co tam nie odpisuje" i tak nie warto gadać, mają ego #!$%@? wyżej niż kurs gme na górce.

4) Poznasz mniej, ale bardziej wartościowych dziewczyn. Kobieta zdaje ten shit-test gdy odpisze i sama zada pytanie. Jak laska ma Cię gdzieś i tylko odpisuje, samemu nie pytając to znaczy, że tracisz energię i miejsce na dysku c aby poznać kogoś z kim żadnej relacji nie nawiążesz. Lepiej poświęcić te zasoby aby poznać kogoś kto faktycznie rokuje, dziewczynę która szybko odpisuje, interesuje się Tobą. Wtedy wiesz, że u niej wygrałeś wyścig, albo jesteś na prowadzeniu. Szanuj siebie i swój czas.

5) zmniejszasz ego p0lek. Dawanie atencji jest ze szkodą dla obu płci. Kobieta myśli, że jest warta niewiadomo ile i czeka, tak jak puste mieszkania w dolinie krzemowej mimo, że ceny wynajmu są chore. Wtedy zarówno facet jest nieszczęśliwy, bo nie może sobie znaleźć kobiety, jak i kobieta bo grozi jej staropanieństwo. Podziękujcie za to simpom i spermiarzom.

6) masz mniejsze szanse na zostanie simpem. Jeśli wyślesz jej spersonalizowaną wiadomość, to ona domyśli się, że jesteś nią mocno zainteresowanym, co z kolei pozornie paradoksalnie zmniejszy Twoje szanse, dużo lepiej działa droczenie się, push and pull drodzy panowie. Kobieta nie może być pewna tego, że na nią całkowicie lecisz, musisz też zgrywać trochę niedostępnego, niezdecydowanego, jak w dowcipie z babą i facetem w nocnym pociągu.

Można też zastosować inny wybieg, tzn napisać propozycje spotkania, część się zgodzi i wtedy można ładnie shakować system jak dobrze rozegrasz pierwszą randkę, ale to temat na inny wpis.

#blackpill #cuckold #przegryw #stulejacontent #tinder #badoo #szkalowaniewitaminek #p0lka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
A.....0 - Najlepszy tekst na podryw to ten najgorszy czyli "hej, co tam?" dlaczego? A...

źródło: comment_1615100004algMcxRfENlciXMl5Am5SU.jpg

Pobierz
  • 50
@Angil230 #!$%@? ta analiza. Napisanie do kobiety na tinderze zaczynając od ciekawego tekstu opisującego jej zachowanie / zdjęcie jest jak najbardziej w porządku. Zgadzam się z resztą, że jezeli nie odpisze, albo odpoisze po takim tekście zdaniem, to nie warto na nia tracić czasu, ale napisanie czegoś ciekawego na początek nie jest niczym złym
@Medel1n_: ciekawe kiedy zaczniesz ja indoktrynować.

@Angil230: Sam nie wiem. Jak kiedyś byłem bardzo za prostymi formami to teraz myślę, że przy mechanizmach Tindera to ślepa uliczka. Kobiety dostają dużo Hej co tam i nawet gdy odpowiadają na to długimi zdaniami(widziałem na screneach) to potem dostają tylko "aha" lub rozmowa się kończy. Więc może być tak, że ludzie szukają czegoś co wyrwie ich że schematu. Tinder jest tak ułożony, że
@Angil230: boję się odpisać w tym wątku, żebyście mnie nie zjedli, ale spróbuję. Nie mam Tindera, nigdy nie miałam, podrywana byłam ze dwa razy w życiu może i jeden raz całkiem niedawno właśnie, więc się wypowiem, bo to było dokładnie w tym stylu.

Raz przez messengera z facetem rozmawiałam, bo mnie z kimś pomylił. Całkiem normalnie, spoko, zdarza się, koniec tematu.

No i za miesiąc dostaję 'hej co tam' i proszę,
@Angil230: tak, jak najbardziej, dobrze to porównałeś. Tylko to pierwsze pytanie jest takie właśnie absolutnie bezsensowne. Bardzo pojemne, ale jednocześnie okrutnie nijakie.

Nie mówię, że lepiej wysłać epopeję w pierwszej wiadomości, ale chyba bardziej bym była skłonna dłużej rozmawiać z kimś kto zada jakieś konkretniejsze pytanie, żeby można od razu się rozwinąć.