Wpis z mikrobloga

Kiedyś chciałam mieć bloga kulinarnego, bo lubię stać przy garach i kombinować w kuchni. Założyłam więc wymarzonego bloga, któremu starannie dobrałam adres i tytuł. Przez kilka dni rozmyślałam o tym, co ciekawego napiszę na moim blogu. Miałam przygotowaną całą strategię rozreklamowania i wypozycjonowania tego dzieła życia. W wolnej chwili, jadąc autobusem albo stojąc przy kasie, selekcjonowałam w głowie swoje ulubione przepisy i wybierałam kolejność ich zaprezentowania. Miałam już w głowie sposób eksponowania potraw na zdjęciach, a nawet kilka zabawnych i barwnych opisów, które mogłabym wpleść w tekst. Jeden wieczór w całości poświęciłam na ustawianie grafiki i szukanie odpowiedniego tła. Doszłam do wniosku, że coś mi jednak nie pasuje i będę musiała nad tym jeszcze trochę posiedzieć. W końcu mój blog zasługuje na pełne dopieszczenie. Dziś mój blog świętuje trzecią rocznicę. Nadal nie ma na nim jednej notatki, nie ma nagłówka, nie ma niczego. Ten blog to cmentarzysko będące metaforą mojego słomianego zapału i niezrealizowanych marzeń. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#sadstory #heheszki #prokrastynacja #gotowanie #kuchnia

Kiedyś wrzuciła to jakaś mirabelka, która już usunęła konto, ale warto przypomnieć.
  • 5
@goodghost to nie tyle słomiany zapał a blokujący wieczny przymus perfekcjonizmu i posiadania mistrzowskiej wiedzy teoretycznej, żeby czasem nie popełnić jakiegoś błędu (co przecież jest normalne, szczególnie jak się zaczyna). Okropne przekleństwo, sabotuje się samego siebie, masę energii traci się na rzeczy, które w ogóle nie będą potrzebne lub zrobiłoby się w trakcie. Nie pójdziesz na egzamin, bo czujesz że wiesz za mało zamiast spróbować. Blog musi być perfekcyjny. Wszyscy na pewno
  • 2
@lunaria sporo prawdy jest w tym co piszesz, zamiast małymi krokami robić coś konsekwentnie, popełniając błędy to chciałoby się uzyskać efekt wow przy aplauzie widzów już w pierwszej odsłonie, co zwykle prowadzi do niezrealizowanych marzeń
@becvvv Zaczęłam nad tym pracować już jakiś czas temu i nie mam nic do polecenia takiego wow, wszystko co mi pomaga to suma doświadczeń. Cokolwiek robię powtarzam sobie, że 'zrobione jest lepsze od doskonałego", dużo mi też daje obserwowanie innych ludzi w sieci i widzenie ich strategii marketingowych, wdrażania produktów, prowadzenia relacji z klientem itp., czy to jest duża agencja graficzna, która robi sobie dookoła otoczkę jakby byli liderami w branży czy