Wpis z mikrobloga

Odpowiadam tutaj (a nie tu), ponieważ @monarchista ma mnie na czarnej, a uważam za istotne sprostowanie pewnych kwestii dla osób zainteresowanych tematyką #spacex

@Wyrewolwerowanyrewolwer:

podobno z tym jego inżynierowaniem to więcej marketingu niż rzeczywistej pracy.


Dobrze przynajmniej, że zaczynasz od "podobno" – to może doprecyzujmy też od razu, że czerpiesz wiedzę na ten temat z gówno-artykulików, które od lat (w dużej mierze za sprawą sektora motoryzacyjnego i ludzi, którzy postawili miliardy na upadek Tesli i bardzo im zależało na rzucaniu firmie kłód pod "nogi", a atakowanie Muska w prasie było tego częścią) krążą w Internecie, ponieważ "Musk" w nagłówku to skuteczny click bait.

Polecam jednak czerpać wiedzę od rzeczywistych autorytetów w danych dziedzinach – od nich dowiesz się, że Musk jest wybitnym inżynierem, mimo braku formalnej edukacji w tym kierunku. Zarówno inżynierowie NASA jak i kluczowe postacie w SpaceX (jak np. Tom Mueller, który już nie pracuje dla SpaceX, ale zaprojektował silnik Merlin do Falconów) potwierdzają w licznych wywiadach, że Musk jest głównym inżynierem w SpaceX (nie tylko z tytułu) od samego początku. Gdy prasa próbowała kiedyś błędnie przypisać Muellerowi prace nad silnikiem Raptor, ten od razu sprostował w tweecie, że za Raptora jest odpowiedzialny Musk osobiście jako lead engineer projektu. W innym, niedawnym wywiadzie TM powiedział też, że w ciągu swojej błyskotliwej kariery, jako wiodący specjalista od silników rakietowych, miał wielu świetnych mentorów, lecz nigdy w pracy nie nauczył się więcej, jak właśnie od Elona. Nazwał też w tym samym wywiadzie Raptora "silnikiem V12 w Ferrari", gdy jego Merlin to ekonomiczny silnik auta klasy średniej. Poza tym, gdy Musk skontaktował się pierwszy raz z Muellerem, rakieta Falcon 1 była już zaprojektowana przez niego osobiście, a Muellera poprosił o silnik do niej.

Kojarzę, że za czasów kiedy regularnie pracował


LOL.

było sporo zastrzeżeń do jakości jego pracy.


Zastrzeżeń od kogo? Ale tak konkretnie, z nazwiska? Jesteś pewny, że nie były to osoby np. wymyślone na potrzeby szkalującego artykułu, w rodzaju "były pracownik SpaceX powiedział nam w zaufaniu"?

Taaa, napierw Tesle muszą nadgonić z jakością wykonania do poziomów innych niż amerykańskie.


No tak, mityczna zła "jakość" się znowu pojawia – wieloma Teslami jeździłeś, żeby powtarzać ten frazes? Myślisz, że ludzie, którzy wydają pod $100 tys. USD na model S czy X nie kupiliby elektryka o lepszej jakości, gdyby takie istniały? Myślisz, że fabryka GIGA BERLIN będzie produkowała samochody niższej jakości niż inne niemieckie fabryki?

No i to też nie było tak że wymyślił sobie elektryki, tylko przyszli do niego ludzie z pomysłem.


Musk dosłownie zaprojektował Teslę Roadster, pracując wtedy za pensję minimalną i nigdy nie wypłacając sobie żadnych dywidend (nie było zresztą z czego).

To trochę przykre pomijać wkład całej reszty personelu zwłaszcza, że gdyby nie takie osoby jak Shotwell i kontakty w parlamencie - spacex już dawno by się zwinął z rynku.


LOL. Widocznie firmy jak Boeing, ULA i inne mają po prostu gorsze "kontakty w parlamencie", że nie mogą wygrać ze SpaceX kontraktów dla NASA:D Brzmi logicznie.

Musk sam wymyslil a nastepnie zaprojektowal to co chce osiągnąć a potem ludzie z jego pomocą mu to zbudowali.

Trochę odpłynąłeś kolego. Zweryfikuj fakty, odrzuć marketingowy bullshit i wtedy zrób takie porównanie.


@monarchista dobrze napisał, dokładnie tak było – Musk sam wymyślił sportowy samochód elektryczny (pierwsza Tesla), by wygenerować popyt na późniejsze modele i zaprojektował go, by następnie z pomocą reszty (małego wtedy) zespołu go zbudować i skomercjalizować. Musk sam wymyślił rakietę Falcon i to, w jaki sposób będzie wracać na Ziemię. Starshipa jako statek kolonizacyjny również wymyślił Musk (nikt inny by się nawet nie porwał na coś takiego, Starship jest potrzebny dlatego, że Musk chce wybudować stałą i samowystarczalną bazę na Marsie – do misji typowo badawczych wystarczyłby Falcon Heavy – nikt poza nim nie ośmieliby się nawet takiej wizji żadnemu inwestorowi przedstawić, a co dopiero na poważnie realizować), a także odpowiada jako CTO/główny inżynier za kluczowe decyzje inżynieryjne, jak np. zastosowanie stali nierdzewnej.

Albo zrobisz to szybko i dobrze, nie interesuje mnie czy po nocach czy nie albo ja nauczę się tego przed tobą, a potem cię zwolnię


I co niby, źle powiedział typowi? Tak, Musk wymaga zaangażowania. Obecnie podpisuje w Boca kontrakty na 12-godzinny dzień pracy, 7 dni w tygodniu, na rok. Ale wiesz co? Nikt nie każe ludziom ich podpisywać, ponieważ praca w SpaceX nie jest obowiązkowa.

Urodziny dziecka? W dupie to mam, mamy projekt do dowiezienia


O nie, na pewno dziecko Elona będzie straumatyzowane na całe życie, tata opuścił urodziny bo wysyła astronautów w kosmos:D BTW, ten dziennikarz może z dziećmi Elona też zrobił wywiady?

Już pomijam kwestię zarobków


Jak dla kogoś zarobki u Muska są za małe, to może pracować dla Bezosa. Np. jako źródło atakujących Muska artykułów w należącym do Jeffa WaPo, skoro na inżyniera w SpaceX się nie nadaje;)

@monarchista
A co do Jobsa pamiętaj, że to też był jednak wielki wizjoner – wizjoner marketingu co prawda, ale nic mu to nie umniejsza. Bez marketingu nie byłoby pieniędzy na R&D. Apple dzięki Jobsowi stało się ikoną sektora IT – nie jest to może porównywalne z osiągnięciami Muska, ale dziedziny i otoczenie konkurencyjne zupełnie różne.
  • 9
@guest: To głupek, który twierdził że dragon może lądować już teraz z marszu bez spadochronu. Mimo braku paliwa do silników... Fanboj? Coś takiego. Chłopak się coś interesuje, ale za bardzo osobiście podchodzi. Ale nic nie jest stracone, on ma pewnie 14 lat. Dorośnie i zmądrzeje. W sumie mało w to wierzę, ale każdy zasługuje na szansę.
że niby próbuje przyrównywac muska do jobsa?


@Hopelessness: Nikt niczego nie próbuje, po prostu @monarchista łowi plusy na bait o tym, że Jobs to popierdułka nie Kiler, znaczy Elon. Nie ma nic złego w takich rozkminach (chociaż równie dobrze mógłby pytać na mikro kto wygrałby w walce, Elsa z Frozen czy Sub Zero*), ale jest coś złego w bezmyślnym powtarzaniu nieprawdziwych farmazonów za nagłówkami, które się kiedyś przeczytało. Przy czym tego
To głupek, który twierdził że dragon może lądować już teraz z marszu bez spadochronu.


@wuadek: Kapsuła Dragon może hipotetycznie lądować bez spadochronów, na silnikach SuperDraco – taka metoda lądowania została co prawda odrzucona, lecz z przyczyn głównie formalnych (NASA robiła bardzo duże trudności z certyfikacją załogową czegoś takiego) – SpaceX chciał jednak tak właśnie lądować pierwotnie i były przeprowadzane testy. Historia miała koniec taki, że mieli przeprowadzić próbne lądowanie po zrzucie
@texas-holdem: Chodziło że się upierał że to co jest w kapsule to wystarczy a sam Musk pisał że to inna konfiguracja. Mniejsza z tym. Nie planów misji z takim lądowaniem. Klient nasz pan.
że za Raptora jest odpowiedzialny Musk osobiście jako lead engineer projektu


@texas-holdem: Tego się nie spodziewałem, mój level fanbojstwa zaraz #!$%@? poza skale (ʘʘ)
@MshL: Jak się nad tym zastanowić to nawet logiczne, ponieważ cały projekt Starship (a w tamtych czasach to jeszcze ITS, czyli ta większa opcja, z której ostatniecznie Musk i spółka "chickened out", wg słów samego Elona) byłby niemożliwy bez Raptorów, więc od Raptorów trzeba było zacząć – a że takie Raptory nie były potrzebne do niczego innego, to Musk musiał je sam zacząć projektować i być siłą sprawczą za wszystkim. Główne