Wpis z mikrobloga

co myślicie o związku z dziewczyną co ma dziecko 13 letnie? To już w sumie duże dziecko, nie będę musiał na nie płacić czy kupować jej jakiś rzeczy. Już jest na tyle duża że sama z koleżankami będzie chodzić a nie z nami #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 153
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jarema87: xDD jak ma 13 letnie dziecko, to jest duża szansa że ma ponad 30, więc Ty prawdopodobnie też. Zadawanie takiego pytania w tym wieku na wykopie to esencja tego portalu. (Myślę że spoko, jeżeli cała reszta jest spoko)
  • Odpowiedz
wychowywać? A co wy pampersa będziecie mu zmienia


@konopiapolska:
Bo faceci sa przekonani że jak raz w roku pokażą gwiazde polarna i pokopia piłkę to odgrywają wielka rolę w wychowaniu
  • Odpowiedz
@PannaYa: Wiesz, że jakimś cudem statystyczny ojczym inwestuje w nieswoje potomstwo średnio o wiele mniej zasobów od biologicznego ojca? A macocha jest szorstka wobec nieswoich pod względem biologicznym dzieci i ma z nimi zwykle kiepską więź emocjonalną? Dlaczego tak jest? Przecież to by było płytkie gdyby jedynym powodem takiego stanu rzeczy był brak biologicznego pokrewieństwa z potomstwem! Ale taka jest rzeczywistość. Kobiety chcą wychowywać swoje dzieci, a nie cudze. Mężczyźni
  • Odpowiedz
@jarema87: O losie here we go again. Sprawa jest bardzo prosta. Jeśli sam masz dzieci i nie chcesz mieć więcej to super opcja bo jesteście na podobnym "levelu". Jeśli nie masz dzieci a planujesz to fajnie debiutować razem jednak jako rodzice. Mam nadzieję, że pomogłem.
  • Odpowiedz
@Ahacz: ale ja nie rozpatruje żadnych patologii tylko stwierdzam, że powyższe rozumowanie nie pasuje do człowieka ogarniętego. Nie ma niczego złego w zostaniu opiekunem dziecka, i rozpatrywanie dzieci pod tak prymitywnymi hasłami, jak to, że nie można do nich podchodzić bo inne dna to jakieś wynaturzenie xD Do twoich "zaokrągleń" danych nawet nie chce podchodzić.
  • Odpowiedz
@PannaYa: Niemożliwość przekonania jednej strony przez drugą w tej kwestii nie wynika z tego, że ta druga strona myśli płytko i ogólnie jest płytka. Po prostu stajemy przed naturalnym konfliktem interesów - kobieta ZAWSZE będzie chciała, żeby faceci byli gotowi przygarnąć kobiety z nieswoimi dziećmi pod swój dach i traktować je jak swoje - to się wam po prostu egoistycznie opłaca. Kobieta w ten sposób korzysta i z perspektywy genetycznej
  • Odpowiedz
@Ahacz: nie chce mi się tego czytać ale smutno się patrzy na ludzi przeżartych przez te dzielenie "my" i "oni" i przedziwna walkę o swoje geny. Ja mogę nawet nie mieć własnych, co nie zmienia faktu, że gdyby trafiła na jakieś fajne dziecko, ktorego miałabym się podjąć opieki, to czemu nie? Co mi po własnych genach xD Ani teraz ani po śmierci żadnego pożytku mieć z nich nie będę a
  • Odpowiedz