Aktywne Wpisy
mirko_anonim +1
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#logikarozowychpaskow #zwiazki
Mirki, potrzebuję waszej perspektywy. Jestem różowym paskiem i chciałabym zacząć szukać faceta ale coś mnie blokuje. W dzieciństwie byłam wyśmiewana z powodu biedy i zbieractwa mojej matki. Ja teraz zarabiam całkiem dobrze, zbieram na wkład własny i obecnie wynajmuje sama mieszkanie.
Problem w tym, że mieszkanie to trochę standard PRL. Nie chcę go zmieniać bo to świetny deal, a teraz oferty z takim samym standardem to ponad
#logikarozowychpaskow #zwiazki
Mirki, potrzebuję waszej perspektywy. Jestem różowym paskiem i chciałabym zacząć szukać faceta ale coś mnie blokuje. W dzieciństwie byłam wyśmiewana z powodu biedy i zbieractwa mojej matki. Ja teraz zarabiam całkiem dobrze, zbieram na wkład własny i obecnie wynajmuje sama mieszkanie.
Problem w tym, że mieszkanie to trochę standard PRL. Nie chcę go zmieniać bo to świetny deal, a teraz oferty z takim samym standardem to ponad
CnaaX +2
Powodem tego, że konsument może Ci wejść na głowę, napluć w twarz, jest to, że zarząd dużych firmy i tak stanie po jego stronie i po złożonej skardze przeprosi za zachowanie pracownika gdy ten nie wytrzyma i odmówi obsługi lub odpowie na zaczepkę klientowi.
Przykład z mojego życia, fakt faktem jakieś 5-6lat temu jak byłem robakiem pracującym w Orange ale idealnie opisujący sytuację.
24 grudnia wigilia, ja jako miękki herbatnik zostałem sam w pracy w centrum handlowym w salonie Orange. Zmiana od 9 do 17 bo do tej godziny było czynne centrum.
Ruch jak zawsze od rana, czyli po 5 osób w kolejce i nie ma czasu się wylać.
Zbliża się zamknięcie salonu godzina 16.55 prawie zero ludzi w centrum i wpada gość z 50lat do salonu na wymianę dekodera...
Wymiana dekodera to gruby temat czasem na 1h roboty, bo jako salon partnerski musiałem zalogować się do oddzielnego systemu, wypełnić dane klienta, dane starego dekodera, dane nowego dekodera i czekać aż ktoś w centrali mi to sprawdzi odeśle protokołu do podpisu. Tak jak wyżej powiedziałem często gęsto 1h czekania.
Tłumacze mu, że nie da rady tego ogarnąć w 5 minut, ale gość bojowo nastawiony, na infolinii skierowali go do mnie bo niby mam na stanie dekodery. Tak miałem, ale infolinia nie miała podglądu do moich stanów bo byliśmy salonem partnerskim.
Widzę, że gość nie odpuszcza, więc siadamy działami ale zaznaczyłem, że 17.15 jak się nie uda to konczymy temat bo muszę opuścić teren centrum tak jak i on do 17.30. Przygotował się dobrze, było wszystko w zestawie nawet pilot więc lecę z tematem. Nie przedłużając, kwity wypełniłem w 2 minuty poszły na weryfikację i nikt ich nie zweryfikował jak się potem okazało przez 1,5h. Dobija 17.15, robie raporty inne pierdoły, 17.30 komunikat żeby przygotować się do opuszczenia centrum. Jednak klient dalej uparty, od słowa do słowa zaczął się do dopier.... Chciał wyjść z salonu z nowym dekoderem bez czekania na dokumenty. Musiałem wezwać ochronne gdyż zaczął mi się odgrażać.
Najlepsze jest to, że ch.... był w centrum przed 16 ale najpierw poszedł sobie do Auchana zrobić zakupu, żeby za 5min wpaść na wymianę dekodera....
No i koniec końców, złożył na mnie skargę, miałem potem rozmowę z kierownikiem a potem z dystrykt menadżerem xD
I jeszcze centrala wytłumaczyła mu w piśmie procedurę, że ona trwa długo, ale finalnie przeprosiła, że poczuł się urażony, że mu kur... nie wymieniłem dekodera w wigilię.
Dodam, że miałem lekką presję czasu bo po pracy jechałem do domu rodzinnego 250km.
PS: praca zmieniona po paru miesiącach, teraz sobie siedzę klikam w komputra i na pewno nigdy nie będę pracować w usługach.
Prośba do was wykopki, żeby zawsze reagować jak ktoś w Biedronce zaczyna drzeć mordę na kasjerkę bez powodu, dając pozwolenia na takie zachowania nigdy nie będzie dobrze.
#konsumenci #pracbaza #orange #roszczeniowyklient
@Dziecko_Proboszcza: z ciekawości, jak piorą mózg na takiej rozmowie, kiedy to procedury zawiniły, a nie Ty?
Ps: co do tych ludzi tj. Kierowniczka, kierownik regionalna oraz dystrykt menadżer to nikt juz nie pracuje dla orange albo nie wytrzymali albo wywaleni, choć poświęcali swoje zdrowie i rodzinę to i tak firma ich wyssala z
@Dziecko_Proboszcza: patologiczno-służalcze podejście do customer care.
Ale teraz po 5 cięzkich latach w handlu zrozumiałem że mają rację. To co kiedyś odbierałem personalnie teraz do mnie w ogóle nie dociera. Zdarzył mi się może 1 klient w
@slozubn: o to to. Ile razy miałem klienta który zaczynał od bluzgów, nerwów i #!$%@?. Miał swój punkt widzenia i chciał dać upust emocjom. Tutaj są dwie opcje- jedna osoba ulegnie