Aktywne Wpisy
olcayn +331
Myślicie, że beka0 to szczyt bezczelnego rozdawnictwa? To patrzcie #!$%@? na to XDDD
#nieruchomosci #polityka
#nieruchomosci #polityka
Kompromitacja wiejskiego cw[ ]ela.
Dzisiaj przyjechała nowa listonoszka ze zwrotem podatku dla ojca. Blondynka w moim wieku. Chuop rąbał drwa i był cały czerowny. Dziewczyna pyta się czy tu mieszka [imię i nazwisko starego] i że jest zwrot podatku. Odpowiadam, że tak i że to mój tato. Każe mi podpisać. Wylicza kasę dla ojca. Chciałem już powiedzieć jej: "Do widzenia" , a ona do mnie zagaduje.
Mówi, że dopiero zapoznaje się z
Dzisiaj przyjechała nowa listonoszka ze zwrotem podatku dla ojca. Blondynka w moim wieku. Chuop rąbał drwa i był cały czerowny. Dziewczyna pyta się czy tu mieszka [imię i nazwisko starego] i że jest zwrot podatku. Odpowiadam, że tak i że to mój tato. Każe mi podpisać. Wylicza kasę dla ojca. Chciałem już powiedzieć jej: "Do widzenia" , a ona do mnie zagaduje.
Mówi, że dopiero zapoznaje się z
Powodem tego, że konsument może Ci wejść na głowę, napluć w twarz, jest to, że zarząd dużych firmy i tak stanie po jego stronie i po złożonej skardze przeprosi za zachowanie pracownika gdy ten nie wytrzyma i odmówi obsługi lub odpowie na zaczepkę klientowi.
Przykład z mojego życia, fakt faktem jakieś 5-6lat temu jak byłem robakiem pracującym w Orange ale idealnie opisujący sytuację.
24 grudnia wigilia, ja jako miękki herbatnik zostałem sam w pracy w centrum handlowym w salonie Orange. Zmiana od 9 do 17 bo do tej godziny było czynne centrum.
Ruch jak zawsze od rana, czyli po 5 osób w kolejce i nie ma czasu się wylać.
Zbliża się zamknięcie salonu godzina 16.55 prawie zero ludzi w centrum i wpada gość z 50lat do salonu na wymianę dekodera...
Wymiana dekodera to gruby temat czasem na 1h roboty, bo jako salon partnerski musiałem zalogować się do oddzielnego systemu, wypełnić dane klienta, dane starego dekodera, dane nowego dekodera i czekać aż ktoś w centrali mi to sprawdzi odeśle protokołu do podpisu. Tak jak wyżej powiedziałem często gęsto 1h czekania.
Tłumacze mu, że nie da rady tego ogarnąć w 5 minut, ale gość bojowo nastawiony, na infolinii skierowali go do mnie bo niby mam na stanie dekodery. Tak miałem, ale infolinia nie miała podglądu do moich stanów bo byliśmy salonem partnerskim.
Widzę, że gość nie odpuszcza, więc siadamy działami ale zaznaczyłem, że 17.15 jak się nie uda to konczymy temat bo muszę opuścić teren centrum tak jak i on do 17.30. Przygotował się dobrze, było wszystko w zestawie nawet pilot więc lecę z tematem. Nie przedłużając, kwity wypełniłem w 2 minuty poszły na weryfikację i nikt ich nie zweryfikował jak się potem okazało przez 1,5h. Dobija 17.15, robie raporty inne pierdoły, 17.30 komunikat żeby przygotować się do opuszczenia centrum. Jednak klient dalej uparty, od słowa do słowa zaczął się do dopier.... Chciał wyjść z salonu z nowym dekoderem bez czekania na dokumenty. Musiałem wezwać ochronne gdyż zaczął mi się odgrażać.
Najlepsze jest to, że ch.... był w centrum przed 16 ale najpierw poszedł sobie do Auchana zrobić zakupu, żeby za 5min wpaść na wymianę dekodera....
No i koniec końców, złożył na mnie skargę, miałem potem rozmowę z kierownikiem a potem z dystrykt menadżerem xD
I jeszcze centrala wytłumaczyła mu w piśmie procedurę, że ona trwa długo, ale finalnie przeprosiła, że poczuł się urażony, że mu kur... nie wymieniłem dekodera w wigilię.
Dodam, że miałem lekką presję czasu bo po pracy jechałem do domu rodzinnego 250km.
PS: praca zmieniona po paru miesiącach, teraz sobie siedzę klikam w komputra i na pewno nigdy nie będę pracować w usługach.
Prośba do was wykopki, żeby zawsze reagować jak ktoś w Biedronce zaczyna drzeć mordę na kasjerkę bez powodu, dając pozwolenia na takie zachowania nigdy nie będzie dobrze.
#konsumenci #pracbaza #orange #roszczeniowyklient
Pracowałam 10 lat w handlu i niestety zdarzają się takie #!$%@? które myślą, że jak zostawią w sklepie w którym pracujesz stówkę to mogą cię traktować jak śmiecia.
Jak byłam na stanowisku kierowniczym i ktoś mi ekipę mieszał z błotem to kazałam #!$%@?ć delikwentowi xD
Miałam akcję w salonie wyposażenia wnętrz, że baby mi weszły trzy minuty przed zamknięciem wybierać tkaniny. Już
Zwykle niestety świadczy to o impulsywnym działaniu i raczej niskiej inteligencji emocjonalnej, nieumiejętności przyznania się do błędu albo zawiści do samego siebie, przez którą czują potrzebę wylewać złość na swoje otoczenie oraz to w nim
Nawet kojarzę raz sytuację, jak #!$%@? na
Komentarz usunięty przez autora
Jedna to była jak przyszło dwóch młodych chłopaków i do mnie, że oni chcą rollo. No to już załapałam, że wrapa i pytam się z czym ten wrap. To do mnie z pyskiem, że nie wrapa, a rollo. Trochę zgłupiałam i pytam się czy w tortilli. Tak. No to wrap. I znów, że
Ja w banku robilem pare lat. Kasa dobra, szef i ekipa tez, no ale klienci to wiadomo, ze prawie codziennie sie jakis buc trafil. Najlepsi to wlasnie agenty, co przychodza 3 minuty przed zamknieciem ze sprawa na godzine z hakiem i zdziwieni, ze nie rzucamy sie usmiechnieci, by obsluzyc jasnie pana xD Inna sprawa to emeryci. Przykra prawda jest taka, ze wiekszosc z nich okropnie #!$%@? i to sa serio
Komentarz usunięty przez autora
Nawet nie policzę ile razy kisnąłem na słuchawce #!$%@? ludzi uprzejmością.
Komentarz usunięty przez moderatora
Prawda jest taka ze w #!$%@? robi cię twoje szefostwo bo stawia cię jako mięso armatnie dla swoich gownianych interesów i jeszcze ma do ciebie pretensje.
Nie żebym jakoś usprawiedliwiał chamstwo czy agresje, ale dopóki nie jesteś gotowy robić
-no ale klient nasz pan
-tak? To patrz pan: nastepna osobe poprosze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po tym doswiadczeniu zyciowym obiecalem sobie- nigdy wiecej pracy w
Ja tam czasem lubię dla sportu się pokłócić z klientami xD najczęściej jak zaczynają krzyczeć to mi się śmiać chce xD
Ja tam czasem lubię dla sportu się pokłócić z klientami xD najczęściej jak zaczynają krzyczeć to mi się śmiać chce xD
@Inguz tak jak pisałem w tamtych latach to bylem miękki herbatnik i dawałem się dymać w kazde święta i inne długie weekendy. Na