Wpis z mikrobloga

@shinX: Oni chyba to dla sportu uprawiają. Idą na noże z kim tylko mogą. Kupiłem u nich mieszkanie, wraz z udziałem do terenu wspólnego. Udziału ostatecznie nie oddali, pomimo podpisanej umowy notarialnej, a teraz tą działkę wspólną odgradzają. I oczywiście wszystko zgodnie z prawem w kraju z dykty i gówna :)
@Wychwalany: właśnie nie xD ogólnie kupujących na wrocławskim rynku nieruchomości można podzielić na dwie grupy:

1. Znajdź mi coś fajnego #!$%@? mnie obchodzi gdzie i #!$%@? mnie obchodzi za ile, byle zajebiste, reszta mnie nie obchodzi.
2. Znajdź mi mieszkanie 70mkw blisko centrum, z ogródkiem, garażem i siłownia na osiedlu. Gotowe do odbioru. Za 350 tysięcy, NO DOBRA 360 MAX.

Nie ma nic pomiędzy ¯\(ツ)
Trzeba pamiętać że ktoś to pozwolenie na budowę wydał ;)


@KromkaMistrz: Przecież polskie przepisy są tak liberalne, że deweloper może w większości przypadków robić co chce. Szczególnie gdy nie ma MPZP. A nawet jeśli miasto chce uchwalić MPZP, to często kwestie odszkodowań są traktowane w wyrokach sądów absurdalnie - od wartości jaką POTENCJALNIE można było zabudować.
@Wychwalany: Czemu te gady nie postawią nigdy budynku prostopadle do jezdni tylko wygląda to zawsze jak urbanistyczne gówno. Jak mi ktoś powie, że to nasłonecznienie to niech rzuci okiem na jakiekolwiek miasto zachodnie które nie przypomina #!$%@? w sieczkarni
Czemu te gady nie postawią nigdy budynku prostopadle do jezdni tylko wygląda to zawsze jak urbanistyczne gówno.


@R2D2_z_Sosnowca: optymalizacja powierzchni działki. Jeśli w planie miasto każe zostawić minimum 30% zieleni to oni beda stawac na głowie aby tej zieleni nie bylo ani o 0,001% wiecej, a pozostale 70% trzeba tak zagospodarowac aby bylo jak najwiecej m2 do sprzedania.
@kwiatencja: Jest petycja. Ale nikt nie podpisywał, więc powstała online. To kilkadziesiąt podpisów jakoś się znalazło.
Pewnie duże pieniądze za tym stoją, więc... Będę miał pod nosem jeszcze więcej jakichś hal :P