Wpis z mikrobloga

@stormkiss: Nie no znam prawa rynku. Natomiast wiem, że sąsiedzi na Grabiszynku nie mogli sobie zrobić przedłużenia budynku do tyłu bo przecież dach ma być spadzisty a oni by to zepsuli.

Poza tym czemu nie sprzedać kawałka działki i wymagać tam zbudowania przez MZP normalnych jednorodzinnych? Ewentualnie bliźniaków? Nie dałoby rady tam zrobić czegoś podobnego do reszty w okolicy?

Ja rozumiem, że wolny rynek ale bez jaj.
@kjeller: No wiadomo zawsze mogli tam walnąć 10 pietrowy budynek. Ja nie wiem nie dałoby tam rady zrobić też normalnych jednorodzinnych?


@Darth_Gohan: Ja nie wiem, a nie mogli tam parku zrobić po kupieniu działek zamiast tych brzydkich domków stawiać? Przecież to nie są żadne wieżowce. Niskie bloczki, normalna zabudowa miejska.
jak dla mnie robienie problemu z niczego


@kjeller:

o w tym dziwnego? Niskie i dość ładne budyneczki. Parę metrów dalej masz szafy z wielkiej płyty. Skoro grunt był do sprzedania to raczej normalne, że nikt tam nie zrobi sadu śliwkowego.


@psylo:

lubię to modne wśród dzisiejszej młodzieży podejście. Jakby wam ktoś nasrał na wycieraczkę, to byście tylko przyklasnęli i twierdzili, że "widocznie mu się chciało"...