Wpis z mikrobloga

patrząc na zdjęcia satelitarne to te procenty wydają się z dupy wzięte, przykład hiszpanii i polski gdzie w hiszpanii wydaje się, że większość to piach xD


@Bodzias1844: dlatego się nie patrzy na zdjęcia satelitarne
@jurasz: tak jak na terenach równinnych od zawsze były kultury rolnicze tak na górzystych pasterskie, np. w szwajcarii góry są mniej zalesione niż w polsce bo jest mnóstwo pastwisk. zauważ że jakby to co piszesz było prawdą to niemcy i francja mieliby chociaż trochę gorszy wynik
Głównie Niemcy nam wykarczowali. A później po WW2 leśnicy trochę odrobili te straty zasadzając głownie iglaste g-no, ale ogólnie Polacy nie są dobrzy w organizacji czegokolwiek, a tym bardziej państwa i jest jak jest.
PS. Najlepsza w tej dziedzinie Finlandia ma głównie prywatne lasy, ciężko eksploatowane i są one na dodatek najzdrowsze, czyli bez uszkodzeń aparatu asymilacyjnego. Dealujcie z tym komuchy.
Zauważcie tylko, że w czasie WW2 straciliśmy masę lasów i po wojnie staraliśmy się na potęgę odbudować drzewostan szybkorosnącą sosną. Gospodarka leśna wcale nie wygląda u nas źle. Obecnie wycina się fragmentami lasy sosnowe i zastępuje mieszanymi - wprowadza się różnorodność gatunków. Ponadto plany miejscowe zakładają zalesienie wielu obszarów, które sukcesywnie się wykonuje. Tylko ludzie idioci, bo liście przeszkadzają to z prywatnych posesji często wycinają piękne stare drzewa.
Znajomy, wieloletni pracownik tartaku z doświadczeniem ostatnio mi mówił, że coraz trudniej znaleźć odpowiednie drzewo na te najdłuższe elementy w więźbie tradycyjnej. Kilkadziesiąt minut chodzi po lesie i szuka.
Wiadomo, że zalesiają tyle, lub więcej niż wytną, ale mnie zastanawia ile taka sosna musi rosnąć by się nadawała jak te co są ścinane i czy w pewnym momencie zaczniemy gonić swój ogon w tych wycinkach...
A ciekawostka to jak drzewa rosną (pewnie