Wpis z mikrobloga

Czacie to


@lijka: Nie. Może dlatego, że nie przeżywamy istnienia ani Instagrama, ani tego, że ktoś coś tam napisał.
Zwłaszcza, że napisał prawdę, więc w czym problem? Gdyby napisał, że jest jej ojcem, to napisałby dokładnie to samo.

  • Odpowiedz
via Android
  • 249
@ConanLibrarian nie czujesz tego cringu? I Twoi rodzice mówią o sobie stwórcy? Xd i on chce się w pewien sposób "wybić" na popularności córki, no dla mnie to #!$%@? nazwać się Stwórca popularnej córki, mając jeszcze dwójkę dzieci

Ale jestem różową na wykopie to trzeba się #!$%@?, tak dla zasady xD
  • Odpowiedz
nie czujesz tego cringu?


@lijka: W ogóle nie przeżywam faktu istnienia czegoś o nazwie Roksana Węgiel, ani tego, że ma ojca (tak, pukał jej matkę, by zrobić córkę, tak samo było z rodzicami Wojtyły, też się pukali by go stworzyć), ani tego, że ktoś użył innego określenia niż używa się zazwyczaj. Ot, zabawa słowem. Czasem jest udana, czasem nie, raz bawi, raz powoduje wzruszenie ramionami.
Ba! W ogóle uważam, że robienie
  • Odpowiedz
@lijka: Wiadomo czy przeprowadzano jakieś testy na ojcostwo? Może by tak zgłosić ten profil do czasu ich przeprowadzenia, żeby nie było przypału że jednak fejk konto... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz