@tomasheek1989: Nie rozumiem sensu twojego pytania. Jesli Bóg istnieje to jest jaki jest, więc dopuszczam możliwość każdego wariantu, chociaż większość z nich jest wysoce nieprawdopodobna, więc nie wierzę w żaden.
@tomasheek1989: życie według dogmatów z przeświadczeniem, że jest ktoś, dla kogo mógłbym żyć, nawet jeśli czuję się sam jak palec. Wydaje mi się to zwyczajnie prostsze. Jasne, wobec bogów człowiek pewnie ma jakieś obowiązki, ale wszystkie swoje porażki może łatwo wyjaśnić wolą boską, wszystkie niesprawiedliwości, a w momencie zwątpienia istnienie bogów może go motywować i napędzać. Jest jeszcze kwestia życia we wspólnocie ludzi wierzących, przynależenie, płynięcie z prądem, taka ufność
@chusteczki_do_higieny_intymnej hey dzięki za Twoja super odpowiedź. Całkowicie się z Tobą zgadzam jeśli chodzi oto jak dzisiejszy świat wygląda a nawet mogę napisać że będzie tylko gorzej. Ja Ci mogę tylko napisać/przedstawić to co ja przeżyłem i doświadczyłem Ja poznałem żywego Boga Jezusa Chrystusa on mnie naprawdę uratował, nie chce dużo pisać o moim życiu ale takie parę rzeczy myślę że będą ok Byłem molestowany jak miałem 6 ( tak mniej
@tomasheek1989: w sensie byłeś molestowany i najprawdopodobniej miałeś stres pourazowy i próbowałeś normalizować swoje odczucia do mężczyzn i ojca uprawiając s--s z mężczyznami i bóg wyleczył Cię z homoseksualizmu?
PS fajny Nick
Ja Ci mogę tylko napisać/przedstawić to co ja przeżyłem i doświadczyłem
Ja poznałem żywego Boga Jezusa Chrystusa on mnie naprawdę uratował, nie chce dużo pisać o moim życiu ale takie parę rzeczy myślę że będą ok
Byłem molestowany jak miałem 6 ( tak mniej
Ja tam lubię swój homoseksualizm ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A jesteś szczęśliwy?