Wpis z mikrobloga

bo wiele produktów mimo, że było tanich to było kompletnie nieosiągalnych, więc cena nie miała żadnego znaczenia!

@siona: No obecnie tez wiele produktow nie jest tanich np elektryczne samochody czy osiagalne np statki kosmiczne prywatne co bedzie tanie relatywnie w przyszlosci . Dlatego porownujamy podstawowe produkty takie jak benzyna czy chleb. Idealnie nie bedzie ale lepiej niz porownywanie do inflacji CPI. Kolega prowadzi zeszy i mu wyszlo kolo 10% inflacji rok
  • Odpowiedz
@sandwind: powiem dosadnie!
dziecko drogie - benzyny nie było, chleba nie było, mąki nie było i wszystkiego innego nie było! w sklepie mięsnym był obecny rzeźnik, który patrzył sobie na puste haki! na półkach stał ocet i czasami bułka tarta więc w cenach tych produktów możesz coś porównywać.
  • Odpowiedz
Pamiętam 1975, ojciec pracował w fabryce autobusów AUTOSAN, miesięcznie wypłacali mu 12 autobusów, na szczęście mieliśmy wujka co robił na dźwigu i jemu dawali miesięcznie przydział na 6 mieszkań, więc wymienialiśmy miesięcznie 6 autobusów na 3 mieszkania. Zawsze braliśmy parter, żeby łatwiej było do mieszkania wjechać autobusem.

Niestety 1984 inflacja tak #!$%@?ła, że cały majątek przepadł.

( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
dziecko drogie - benzyny nie było, chleba nie było, mąki nie było i wszystkiego innego nie było! w sklepie mięsnym był obecny rzeźnik, który patrzył sobie na puste haki! na półkach stał ocet i czasami bułka tarta więc w cenach tych produktów możesz coś porównywać.


@siona: skoro chleba nawet nie bylo to uwazasz ze lepszym wskaznikiem jest zaprezentowane porownanie do inflacji GUS ? Pozatym nie przesadzaj ze nie bylo chleba .
  • Odpowiedz
@Miniu30: Przeciez wiadomo ze nie zyjesz samym chlebem czy paliwem. Jezeli chodzi o GUS to surowych danych nie da sie dostac jaki koszyk dokladnie uzywaja . Tajemnica panstwowa. Jedynie ogolniki. Wiec wole juz jak rozumiem wykres i mama na nim konkretny produkt np 1 m2 mieszkania srednia cena na cala Polske
  • Odpowiedz
@Miniu30: otóż to - dlatego właśnie powstają koszyki inflacyjne! problemem nie jest sam koszyk lecz to jak bardzo on odpowiada realnemu zapotrzebowaniu przeciętnej statystycznie rodziny/ jednostki/ gospodarstwa domowego. pamiętać trzeba, że te potrzeby też znacząco ewoluują bo w 1955 zapotrzebowania 4. osobowej rodziny na smartfony i usługi internetowe mogło być nieco inne niż dziś.
  • Odpowiedz
@Miniu30: A skad wiadomo ze pasuje do najwiekszej ilosci rodzin ? Nie da sie tego sprawdzic przeciez bo dane surowe sa tajne. Wiadomo jedynie ze koszyk sie zmienia caly czas wiec nie da sie latwo porownac inflacji z roku X do inflacji z roku X+1
  • Odpowiedz
@ameliniummm: tak, patrząc z tej strony masz rację. Teraz to widzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na początku widziałem ile twoja średnia "była warta" a nie ile z tej średniej "wydawałbyś na koszyk zakupów". Nabiera to sensu
  • Odpowiedz
@sandwind: bo to co jest kupowane jest badane na dosc licznej próbie co miesiac - chyba z 3 tysiace gospodarstw domowych za kazdym razem innych prawie 40 tysiecy wiec rocznie. To nie jest 100 lat temu gdy 10 produktow to bylo wszystko co czlowiek kupowal.
edit z czego 50% uzywane jest w nastepnym roku.
  • Odpowiedz
otóż to - dlatego właśnie powstają koszyki inflacyjne! problemem nie jest sam koszyk lecz to jak bardzo on odpowiada realnemu zapotrzebowaniu przeciętnej statystycznie rodziny/ jednostki/ gospodarstwa domowego. pamiętać trzeba, że te potrzeby też znacząco ewoluują bo w 1955 zapotrzebowania 4. osobowej rodziny na smartfony i usługi internetowe mogło być nieco inne niż dziś.

@siona:
Statystyczna rodzina nie istnieje tak jak nie istnieje statystyczny Polak. Mierzenie inflacji jakimś koszykiem służy tylko zaciemnianiu
  • Odpowiedz