Wpis z mikrobloga

@vegetka: xD obie dyscypliny uwielbiam, więc to najgłupsze porównanie jakie można zrobić. Gdyby symulacje jakiekolwiek dawałyby profity w f1 to pewnie by były stosowane a druga sprawa jest taka to przy wypadkach z prędkością 200-300 kmh to jedyną rzeczą którą taki kierowca mógł symulować to śmierć xD wyobrażasz to sobie w transmisji? xD
Colo-Colo


@vegetka: kierowca w zajebiscie bezpiecznym bolidzie, nad ktorym pracuje non stop tysiace inzynierow vs pilkarz ktory dostal kopa z twardego buta w nieoslomieta czesc ciala, mysle ze jednak ten drugi ma argumenty za tym zeby odczuwac bol