Wpis z mikrobloga

Cześć. Wasza reakcja na ostatni post #sluzebnoscwolfika pokazała, że wciąż żywo interesujecie się moją sprawą. Chciałbym Wam w związku z tym jeszcze napisać, że w listopadzie 2020 złożyłem pismo do Wójta, że w celu zakończenia konfliktu zobowiązuję się nieodpłatnie oddać fragmenty mojej działki 124/22 na drogę, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Na załączonej mapce narysowałem jak to ma wyglądać z rozdziałem na kolory:
niebieski - istniejące drogi w tym (124/13 oraz 124/16 to ślepe drogi, które są fragmentem planu zagospodarowania;
zielony - fragmenty mojej działki, które za darmo oddam gminie pod drogę w celu realizacji planu zagospodarowania przestrzennego;
żółty i szary - to pozostałe części drogi, które gmina powinna pozyskać aby zrealizować plan zagospodarowania przestrzennego (na szaro zaznaczyłem fragment, który dubluje dojazd, ale w planie jest);
czerwony - służebnościowe roszczenia sąsiada, na które nie chcę się zgodzić;
fioletowa ramka - usytuowanie domu, który chcę zbudować a urzędnicy nie chcą wydać pozwolenia.

Jak widzicie, sytuacja sąsiada bez dojazdu nie jest bez wyjścia i moje postępowanie z budową nie zamknie mu możliwości dojazdu do posesji.
whitewolfik - Cześć. Wasza reakcja na ostatni post #sluzebnoscwolfika pokazała, że wc...

źródło: comment_1613467557ZiUbNo0OS6GzRVXEYF0o0R.jpg

Pobierz
  • 182
  • Odpowiedz
@whitewolfik: A chcesz od razu łyknąć działki wydzielone z tej dużej 119/3 które zaczną graniczyć z twoim polem? :P
Technicznie rzecz biorąc ma to sens o ile dogadasz się jeszcze z właścicielem tego bydlaka :P
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 62
@whitewolfik: serio nieodpłatnie? Po takim czasie? Rozumiem, że gmina dalej będzie miała problem bo resztę gruntów pod drogę musi nabyć czy cos ale jednak chociażby na dla wole sasiada nie byłbym w stanie iść mu jakkolwiek na reke
  • Odpowiedz
@DeoLawson: około 12 metrów, nie wiem czy specyficzna, tak kiedyś wyglądały pola. Wąsko i po horyzont, żeby koniem nie nawracać za często ;). Te działki na niebiesko należały kiedyś do siostry mojej babci. Prababcia podzieliła je tak nierówno, ponieważ siostra babci była starsza a samej babci dokupiła jeszcze osobną działkę. Przez lata jednak siostra z mężem podorywali granicę a babcia nie chciała wojen w rodzinie i w efekcie jest teraz o
  • Odpowiedz
@Pociongowy: mój prawnik też stwierdził, że jestem nazbyt hojny ale zwyczajnie nie mam ochoty na każdym kroku tłumaczyć się, że to nie moja wina i nie jestem #!$%@?, co wszystkim robi na złość. Gmina wytyczyła drogi w planie, to niech się gmina martwi jak ten plan zrealizować. Ja już im dałem sygnał, że ode mnie mają ziemię za darmo, jeśli tylko będą chcieli naprawić błędy, które poczynili.
  • Odpowiedz
@whitewolfik: A, żółte jest na 123. Ok. Jakoś myślałem że to już wbija się na 119/3
No ale jeśli by to klepnęli to 123 nagle może być zainteresowany interesami bo wtedy powstają wam razem dwa dziwne bloki które można w miarę ładnie już wydzielić na nieduże prostokąty pod budowlankę.
Ale pewnie jak wójt usłyszy, że ma jeszcze z trzecim się dogadywać to oleje. Narzucą ci służebność a odkupią po cenie działki
  • Odpowiedz
@whitewolfik: I jak jedną, pozornie mało ważną decyzją można skomplikować życie swoim potomkom. () To wygląda jakby już przy dzieleniu działki 124 wszyscy założyli że ta którą dostałeś będzie drogą.
  • Odpowiedz
@whitewolfik: No tak ale jednak jakoś działki /13 /14 /15 itp zostały z niej wydzielone, a sądząc po numeracji było to przy tym samym podziale co twoja. Dziwne żeby myśląc o życie i kartoflach porobić takie kwadraciki idealne pod zabudowę. Podział bez oznaczonej drogi dojazdowej nie powinien teoretycznie przejść w gminie (ale wiadomo jak jest).
  • Odpowiedz
około 12 metrów,


@whitewolfik: Mój tata też dostał w spadku taką szeroką działkę, kilometr długości i 10m szerokości, ale patrząc na papki z działkami to w okolicy jest dużo takich makaronów
  • Odpowiedz