Wpis z mikrobloga

mirki z #biznes #dzialalnoscgospodarcza #b2b #przedsiebiorczosc

czekają mnie negocjacje cenowe długoletniego kontraktu - jak je w dzisiejszych czasach sformułować?

Normalnie to dawałem ofertę z nową ceną i paroma ogólnikami o wzroście kosztów inflacji ble ble ble do zapoznania się klientowi a potem było spotkanie i typowe negocjacje - swoje atuty miałem przy sobie i kontrowałem nimi propozycje klienta żeby zejść z ceny itd - typowe.

Niestety, z racji pandemii spotkania są ograniczone i większość idzie drogą mailowo-pisemną. W poniedziałek rano klient ma spotkanie zarządu i tam ma przedstawić moją nową ofertę - mojego spotkania z zarządem/prezesem na pewno nie będzie, może będę miał spotkanie z kierownictwem, które przekaże moje argumenty.

I teraz pytanie - czy w nowej ofercie zawrzeć wszystkie swoje atuty, aby zarząd mógł się z nimi zapoznać i przeanalizować? Czy może dać ogólną ofertę i swoje atuty przedstawić na ewentualnym spotkaniu z kierownictwem i ono potem przedstawi moje stanowisko zarządowi na kolejnym spotkaniu (albo i nie).

Nie wiem jak temat ugryźć, żeby się nie spalić - boje się, że jak dam gołą ofertę z ogólnikami to zarząd będzie nastawiony bardzo negatywnie i będę musiał mocno ograniczyć swoje żądania finansowe. Z drugiej strony jeśli od razu dam im swoje atuty to przygotują mocną kontrę i nie będę miał nic na podtrzymanie swojego stanowisko przy ewentualnej drugiej rundzie negocjacji osobistych (które nie wiem czy będą)

Nie wiem którą drogę wybrać...

#pytanie #negocjacje
  • 4
@pablo397 odkryj część ogólną tzn wzrosty kosztów które są wszędzie i nie da się ich zanegować. Później zostaw sobie argumenty o kosztach specyficznych jak np surowce, inwestycje itp.

Obecnie można dać argumenty typu prąd, odpady, koszty, pracy transporty, ograniczona podaż (zależnie od branży).

Powodzenia i daj znać jak poszło.