Aktywne Wpisy
Nooleus +80
Ide na autobus, ktoś #!$%@?ł gitare xD. Sprawna, wracam do domu z nią i teraz pytam mame czy mnie podwiezie do szkoły xD
aptitude +7
Kochacie swoje córki? No to do dzieła, ono będą jak my, policjanci :D
Moja córka ma 8msc. ale usłyszałem, że kocha policję <3
Nie mówcie, że jestem jajkiem :D
#policja
Moja córka ma 8msc. ale usłyszałem, że kocha policję <3
Nie mówcie, że jestem jajkiem :D
#policja
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Boję się, że mój 32 letni partner (Ja 27) nagle zachce mieć dzieci. Niestety wizja presji od niego napędza mnie do dystansowania się od niego.
Ogólnie tż jest świetnym, w końcu nie bez powodu przeżyliśmy razem 5 lat.
Na początku miał gdzieś tematy dzieci, że "może kiedyś" I ja też tak myślałam, ale zaraz przemyślałam temat i wiem, że na pewno nie chcę, bynajmniej nie swoje. Oboje mówimy, że gdyby coś kiedyś to takie 6-8 letnie z adopcji.
Partner mówił mi, że planuje po ślubie wazektomię, nie wiem, nie naciskam. Poza tym ma kilka schorzeń i nie chce skazywać na to świadomie potomka.
Teraz jak ja coś wspomniałam o tym "a co by było gdybyśmy byli w 0,05% wpadek". Z kwaśną miną powiedział "no nie uśmiechałoby mi się, ale bym wychował".
Z drugiej strony kiedy razem chodzimy, gdzie są ciężarne I ja coś zażartuje o ciąży, to pyta się mnie poważnie czy mi się zmieniło. Jakby No nie wiem było to coś dla niego co chwila moment się zmienia xD to mnie trochę przeraża. Czasem coś skomentuje, że "swojego dzieciaka by nie wysłał gdzieś tam..." Z drugiej jak widzi pocharatane ciało po ciąży to mówi mi, że na szczęście ja nie będę tak miała.
Znając nas, naszą potrzebę wolności, niezależności itd. Dziecko byłoby gwoździem do trumny związku. Nawet jak na chwilę ma styczność że znajomymi dziećmi to on nie wie co z nimi robić, jak na nie reagować i chce "uciekać".
Jak czytam komentarze facetów, że im się nagle bum zmieniło z dnia na dzień, to mi się odechciewa związków..
Oczywiście staram się na siłę nie zniechęcać Tż bo zależy mi na tym, by był szczęśliwy.
Wiem, że nic nie jest pewne, jednak w jakimś wieku człowiek ma swoje poglądy. Nie będę już setny raz z nim to omawiać, bo zaczyna drażnić go ten temat xD.
Może to szukanie problemów na siłę..
#childfree
#antynatalizm
#niebieskipasek
#rozowepaski
#zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #601e7c65edd5b3000a9fbc07
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
Jak czytam takie wysrywy to sobie przypominam dlaczego olałem ostatnią różową.
Typ nie chce mieć dzieci, nie lubi dzieci i nie potrafi się z nimi obchodzić, ale już go obwiniasz za to że być może kiedyś zechce zostać supernianią.
Weź go zostaw i nie niszcz chłopakowi życia.
O adopcji też zapomnij -
W razie wpadki jeszcze aborcja...
@AnonimoweMirkoWyznania: W tej relacji potencjał zmiany zdania macie oboje!
Gdyby Ciebie nie ciągnęło choć trochę, nie robiłabyś mimowolnych nawiązań do ciąży i tego tematu. Martwi Cię to, ale prawdopodobnie nie chcesz się do tego przyznać i przyjmujesz jego rozwiązanie (że nie chce). A czego Ty chcesz? Tak naprawdę? (oczywiście nie patrząc się na inne osoby, niestety różowe mają
@MojWlasciciel: Słowo kluczowe "jeszcze". Ma blokadę w psychice, której pochodną jest wypieranie problemu (racjonalizacja), która prowadzi do antynatalizmu. Oczywiście nie na 100% ale dałbym temu zdecydowanie wysokie prawdopodobieństwo.
@cr203a: Ale to trzeba zrobić umiejętnie. Zwykła lub słabo przeprowadzona rozmowa (bez wsparcia o potencjał rozwiązania problemu) może tylko zaognić problem. Sprawa wcale nie jest taka prosta, dobrze, że napisała. Nie ma sensu wyskakiwać z pozycji pogardy. Zrozumienie #!$%@?! ( ͡° ͜ʖ ͡°)