#anonimowemirkowyznania
Siemka mirki.
Troche mi głupio o tym pisać tak na ogólnym, ale spodobała mi się dziewczyna. W sumie tylko z wyglądu. Tak naprawdę nic o niej nie wiem, wiem tylko gdzie pracuje, w sklepie odzieżowym. Jak byście zagadali do niej? No glupio mi iść i tak z dvpy prosić o numer czy cokolwiek. W sumie na insta ją obserwuje, ona mnie tez i tu ją zauważyłem. Wiem, ze to głupie i rakowe, ale sam nie wiem jak to zacząć. Nie chce pisać do niej, skoro pracuje od niej kilkaset metrów. Nigdy nie miałem problemu z laskami, ale chyba wyszedłem z wprawy i juz nie potrafię tak z nikąd zagadać o byle czym.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Siemka mirki.
Troche mi głupio o tym pisać tak na ogólnym, ale spodobała mi się dziewczyna. W sumie tylko z wyglądu. Tak naprawdę nic o niej nie wiem, wiem tylko gdzie pracuje, w sklepie odzieżowym. Jak byście zagadali do niej? No glupio mi iść i tak z dvpy prosić o numer czy cokolwiek. W sumie na insta ją obserwuje, ona mnie tez i tu ją zauważyłem. Wiem, ze to głupie i rakowe, ale sam nie wiem jak to zacząć. Nie chce pisać do niej, skoro pracuje od niej kilkaset metrów. Nigdy nie miałem problemu z laskami, ale chyba wyszedłem z wprawy i juz nie potrafię tak z nikąd zagadać o byle czym.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Mirki czy przesadzam? Pomagałem ostatnio w firmie rodzinnej i było w cholerę roboty na zasadzie, że trzeba było nawet w weekend pracować. Z racji tego, że ojciec mi sporo pomaga na co dzień to z chęcią i ja mu pomogłem, do tej pomocy dołączyła też siostra. Po kilku tygodniach on mimo, że wcześniej się na to nie umawialiśmy to postanowił nam zapłacić. Zarobił, to chce się podzielić. Problem teraz w tym, że ja zapierdzielałem jak głupi do 22. czasem, a moja siostra pomagała połowę tego i często spała do 10. i wychodziła też wcześniej z pracy. Sęk, że dostaliśmy teraz po tyle samo pieniędzy w nagrodę i teraz się czuję mega wykorzystany i już bym wolał tej kasy nie dostawać. Powiedziałem to Ojcu i koniec końców zostawiłem mu te pieniądze w emocjach.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60268acb7d1b49000a92c24a
@AnonimoweMirkoWyznania: Życiowy shittest w trybie duplex (wzajemnym).
1) Ojciec w jakimś zakresie nie docenił ilości włożonej pracy, lecz sam fakt pomagania. Może podświadomie chciał Cię nauczyć czegoś? A może poszedł na łatwiznę, bo wiedział, jakie są kobiety ( ͡° ͜ʖ ͡°) (w sensie, że jak kobieta dostanie mniej, to będzie się czepiać, że Ty dostałeś więcej, więc jeśli dostajecie po równo, a ona pracowała mniej to jest fair wg niego) - czyli #bluepill mocno. Ojciec podejmując tę akcję inicjuje pierwszy shittest (patrzmy na to w kategorii bez oceniania, że shittest jest zły - po prostu wyzwanie rozwojowe). Zwróć uwagę - nie wiesz, jaka dokładna jest intencja ojca, bo przecież w głowie jego nie siedzisz. Na spokojnie również nie zapytałeś się - dlaczego tak zrobił. Dlaczego? (sam odpowiedz sobie na to pytanie - co było ważniejsze - ustalenie jego motywów
@camelinthejungle: Doby wpis. Ale popatrz - również nie wypadało mu nie docenić ilości włożonej pracy poszczególnych osób. Skoro syn angażował się bardziej, zasłużył na wyróżnienie. Socjalizm zmniejsza zaangażowanie, czemu poszedł tą drogą? Dlaczego syn nie dostał wyróżnienia? Może był zbyt pewny siebie i podświadomie chciał go przywrócić do pionu? tego nie wiemy.
Jednakowoż ojciec podjął decyzję, za którą poniósł konsekwencję. Widocznie podświadomie bardziej bał się reakcji damskiej części pomocników. Dużo by wyjaśniło, czy ojciec jest typem pantofla lub czy też siostra to osoba, która nie garnie się do pomocy (wówczas mógł chcieć ją nagrodzić obojętnie w jakiej wielkości - co też nie jest zbyt dobrym pomysłem bo łatwo wyprodukować "model
@camelinthejungle: Widocznie byłby, ten wpis przecież nie wziął się znikąd. @MirabelleCooper zauważyła tutaj istotnie - syn może nie patrzeć się całkowicie obiektywnie.
Nie wiemy też jak ma wyglądać przyszłość - czy