@TransplciowaMamaModeracji: nie zgodzę się. W momencie kiedy będą mieli to w dupie, to będą już w takim wieku, że nie będą się już zabawkami bawili, więc nie zrobi im to różnicy czy te zabawki wywalę do śmieci, czy schowam w szafie.
@spacja_enter imo to wciąż nagroda. Dajesz im coś "fajnego" w zamian za coś na co nie mają ochoty. W dodatku nigdy nie powinno się robić nagrody z jedzenia, zwłaszcza słodkiego. Wiesz skąd się biorą grubasy na tym świecie? W dużej mierze z zajadania smutkow i pocieszania się czekolada bo czekolada to w końcu nagroda. Więc gdy mi smutno albo coś mi nie wyjdzie to zjem sobie czekoladki na pociechę. A że mi
@Dziecko_Proboszcza: Dlatego ja ogarniam chatę w ciągu dnia tylko pobieżnie, a wieczorem, jak już dzieciok śpi, sprzątam wszystko. Inaczej to nie ma sensu xD
mam odkurzacz ale i tak trochę ten bajzel gdzieś trzeba poskładać
@Dziecko_Proboszcza: jedno mnie ciekawi... i bynajmniej nie jest to jakiś personalny przytyk...
widzę, że mieszkanie nie za duże - jak wy do cholery radzicie sobie na takim metrażu z utrzymaniem jakiegoś reżimu w ogóle? obstawiam, że mój gabinet jest większy od tego mieszkania a i tak się tam nie mieszczę z klamotami... generalnie - szacun!
@wojtek_bez_portek: oczywiście masz rację, że nadmiar słodyczy prowadzi do otyłości i niezdrowego nawyku. Dlatego wcześniej wspomniałem, to nie są tylko słodycze - czasami syn wybiera sobie książkę jaką mam im przeczytać wieczorem (polecam serię Tappiego, syn uwielbia), albo np. wybierają zabawę w co będziemy się bawić. No różne nagrody, w zależności na co mają ochotę. System nagród to jest część życia, za dobrą pracę otrzymujesz premię, za to, że oszczędzasz i
@spacja_enter bardzo dobre i zdrowe podejście, op powinien się zainspirować. @Dziecko_Proboszcza 3latka można nauczyć sprzątania, jak widać są sposoby, w przedszkolu dzieci same po sobie sprzątają zabawki i nie ma problemu.
@dildo-vaggins: eh, mój syn to z automatycznego robota zrobił najlepszego kumpla i regularnie ciągnie go po kilkaset metrów po podłodze w te i na zad xD Ale ma nieco ponad rok, więc to pewnie tu leży problem.
@Dziecko_Proboszcza: Mój ma 1,5 roku i jak bawimy się klockami, a chce zacząć bawić się autami to klocki najpierw zbieramy. Nie cierpię takiego syfu na podłodze. Jak młody zostaje z tata to jak wracam z pracy to jest podobnie. (╯︵╰,)
Jak wy dziecka nie potraficie nauczyć odkładać klocków do pudełka i trzymacie jego łóżeczko w czymś co przypomina salon, to może trzeba się było lepiej zastanowić nad robieniem go xD
@wojtek_bez_portek uwagi o niebezpieczeństwie nagradzania i karania (gadzi mózg) sensowne, ale pytanie - skoro tak nie, to co stosować w zamian? Jak skłonić dziecko do czynności, na którą nie ma ochoty i która wydaje mu się niepotrzebna (sprzątanie)?
Codziennie to samo, sprzątanie, układanie rzeczy, puszczanie robota a i tak gównix w 30min po powrocie robi bałagan jak na zdjęciu....
Jeb..y dzień świstaka
#dzieci #mowilizebedziefajnie #rodzicielstwo #symulator #wysypisko
W dodatku nigdy nie powinno się robić nagrody z jedzenia, zwłaszcza słodkiego.
Wiesz skąd się biorą grubasy na tym świecie? W dużej mierze z zajadania smutkow i pocieszania się czekolada bo czekolada to w końcu nagroda. Więc gdy mi smutno albo coś mi nie wyjdzie to zjem sobie czekoladki na pociechę. A że mi
Jeb..y dzień świstaka
( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Dziecko_Proboszcza: jedno mnie ciekawi... i bynajmniej nie jest to jakiś personalny przytyk...
widzę, że mieszkanie nie za duże - jak wy do cholery radzicie sobie na takim metrażu z utrzymaniem jakiegoś reżimu w ogóle? obstawiam, że mój gabinet jest większy od tego mieszkania a i tak się tam nie mieszczę z klamotami... generalnie - szacun!
Ale ma nieco ponad rok, więc to pewnie tu leży problem.
Jak wy dziecka nie potraficie nauczyć odkładać klocków do pudełka i trzymacie jego łóżeczko w czymś co przypomina salon, to może trzeba się było lepiej zastanowić nad robieniem go xD
Jak skłonić dziecko do czynności, na którą nie ma ochoty i która wydaje mu się niepotrzebna (sprzątanie)?