Wpis z mikrobloga

@Trybus: a po 10 latach lądujesz na callu w korpo z kolegą Rajeshem i stwierdzasz, że ten pierdzący magnetofon z nagraniem gościa z totalnie niezrozumiałym akcentem, to najbardziej życiowa rzecz, jaką wyniosłeś ze szkoły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ale mnie to #!$%@?ło zawsze. Na początku roku MUSISZ kupić nowa książkę za >100 PLN a potem zamiast ją realizować to dostajesz takie ledwo czytelne gówno (°°
  • Odpowiedz
@tyrytyty: @Trybus: @Deemoon: Słuchanki z angielskiego przynajmniej potrafiły odpowiednio stopniować poziom. Na starcie to było dog cat. W przypadku takiego hiszpańskiego na zerowym poziomie są za każdym razem jacyś #!$%@? meksykańce mówiący z prędkością karabinu maszynowego, gdzie rozumiesz co 20 słowo.
  • Odpowiedz
@Trybus: powiem ci że teraz jak mam konferencje w robocie w multi kulti korpo to rozumiem czemu dawali nie tylko native speakerów na tych nagraniach
  • Odpowiedz