Wpis z mikrobloga

@tak_ze_ten: Myślę, że niektórym chodziło zupełnie o co innego. Moim zdaniem to zdanie jest w 100% zrozumiałe. Piluj w takim razie składni zdań, błędów ortograficznych. Myślę, że takich znajdziesz tutaj w każdym wpisie/komentarzu, nawet moim :)
@wicked93: Patrz wyżej (edytowałem komentarz). Tłumaczenie, że jemu chodziło o "bynajmniej", tylko nawet nie wie, jak się go używa, podczas gdy komentarz wygląda na sztandarowy przykład pomylenia tych dwóch słów, jest dla mnie mocno karkołomne. Zresztą ja się głównie odnosiłem do twojego pytania, "co tutaj jest źle", więc nie miej proszę pretensji, że na nie odpowiadam ;)
@tak_ze_ten: Ja nie mam nigdzie pretensji. Po prostu zdanie jest w pełni zrozumiałe, a pozostali się czepnęli nie z powodu konstrukcji zdania, a tego, że sami nie wiedzą, kiedy używać tego zwrotu. Nie twierdzę, że został użyty w poprawny sposób, ale czepianie się ZROZUMIAŁEGO komentarza, a nie brzmiącego w sposób nielogiczny (przykład podałem wyżej) jest po prostu dziwne, bo to tylko internet, a większe byki znajdziesz w innych wpisach.
@Limonene: Wspanialy argument. Tylko, że "poszedłem" i "poszłem" mimo, że jedno jest błędem brzmią w teorii to samo. "Bynajmniej" i "przynajmniej" o co tu się niektórzy czepiają nie oznacza tego samego. Dyskusja bez sensu, bo ja wyjaśniłem o co chodzi.
@wicked93: No kurde jest zrozumiałe, gdy się weźmie poprawkę na to, że tam powinno być "przynajmniej" xD

Nie twierdzę, że został użyty w poprawny sposób

Pytanie "co tutaj jest źle?" zdaje się jednak dokładnie to sugerować.

"Bynajmniej" i "przynajmniej" o co tu się niektórzy czepiają nie oznacza tego samego

Ale, może mimochodem, postulujesz pewną ich synonimiczność, bo jeśli "bynajmniej" nie wymaga "osobnego" zaprzeczenia (jako partykuła! to jest istotne), to jeden #!$%@?,