Wpis z mikrobloga

Pierwsze oglądanie nieruchomości z rynku wtórnego dzisiaj za mną. Fakt faktem nie przygotowałem się odnośnie ceny….pośrednika. Byłem przekonany, że cenę pośrednika pokrywa sprzedający a dzisiaj miła Pani na prezentacji wymienia mi informacje odnośnie 2% brutto zarówno dla mnie jak i dla sprzedających podpierając się jakąś ustawą. Przyznam, że miałem już ułożony jakiś plan na negocjacje ale ten temat mnie wybił kompletnie i jak Pani powiedziała: "Możemy trochę negocjować ten procent, proszę mi coś zaproponować". No to ja #!$%@? już totalnie nie wiedziałem jak to rozegrać i ile realnie mogę obniżać. Powiedziałem, że potrzebuję trochę czasu na odpowiedz. Może dopiero wchodzę na rynek i pewnych rzeczy nie wiem ale jak to wygląda odnośnie tych kosztów? Oni sobie to robią elastycznie i jak chcą rzucają tymi procentami? Widziałem w kilku ogłoszeniach informacje, że cenę w całości pokrywa sprzedający, więc to chyba w zależności od danego biura?
Siedzimy z właścicielem i w sumie cały czas rozmawiamy sami a obok siedzi takie babsko co wstawi ofertę, odbierze telefon i elo zgarnie po 10k od dwóch stron...
PCC, pośrednik + koszty notarialne, przyznam kiepsko to wygląda na rynku wtórnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#nieruchomosci #mieszkanie #rynekwtorny #posrednik
  • 16
  • Odpowiedz
@Kermii: A co masz zapisane w umowie? Wyglàda na to, że ze sprzedającym ma umowę na 2 procenty i próbuje wyrwać jeszcze 2 od kupującego. Nie ma reguły kto płaci pośrednikowi. Zazwyczaj płaci jedna strona, ale jak się da to ciągną id obu stron. Zaproponuj jej np 2 tysiące, za jeden dzień to chyba i tak sporo. Nie targuj się o procenty, targuj się o kwotę, 5 tysięcy psychologicznie wygląda na
  • Odpowiedz
@wojteksrz: Jak szwagrowi oglądałem mieszkanie od pośrednika to wcześniej musiałem podpisać umowę ze mieszkanie tylko przez nich mogę kupić.
#@Kermii: zawsze możesz wysłać znajomego i potem dogadać sie z właścicielem bez pośrednika
  • Odpowiedz
@Samii:
Właściciel mógł podpisać taką samą umowę. Do tego dochodzi skarga pauliańska bo takie słupowanie jest złamaniem umowy a sprawdzić potem za jakiś czas właściciela po KW jest bardzo łatwo (i pośrednicy nie są głupi, robią to).
  • Odpowiedz
@Kermii: Pośrednicy to srogi rak. Za usługę powinien płacić ten, co ją zamawiał. Ty chcesz kupić mieszkanie, a nie żeby ktoś Ci je pomógł sprzedać. Jak bierze kasę od obu to o czyj interes on dba? O swój? xD Blogi portali zajmujących się nieruchomościami są też za tym np https://www.morizon.pl/blog/prowizja-posrednika-kto-powinien-placic/ Do tego te 4% to nieźle. W komentarzach piszą o 0,5%-2,5% a tu ktoś sobie musi chyba odbić kryzys xD
  • Odpowiedz
@Kermii: pobieranie prowizji od kupującego to rak okrutny, w Krakowie niektóre agencje (zwłaszcza te duże) wołają sobie już 3% + VAT, więc 3.69% xD nie wiem jak wygląda kwestia negocjacji i ile można z tego ostatecznie ugrać, ale podejrzewam że gdy jest dużo chętnych to gnoje nie zejdą z prowizji. Szukaj ogłoszeń bezpośrednio od właściciela może?
PS. Też nie mogłam zrozumieć jakim #!$%@? pobierana jest prowizja od obydwu stron, zwłaszcza że
  • Odpowiedz
@tangerine_: Daj spokój, porąbana akcja. Najgorzej, że te zwierzęta występują w 90% ogłoszeń i naprawdę ciężko jest trafić na coś dobrego bez pośrednika. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Kermii: parę rad jak odciąć pijawkę zwaną pośrednikiem od kogoś kto obejrzał już pierdyliard nieruchomości z wtórnego (i w końcu kupił jedną):
1. Zapobieganie. Prawda jest taka że w 90% sprzedający na rynku wtórnym próbują na początku sprzedać mieszkanie sami, dopiero po jakimś czasie (dzień, tydzień, miesiąc) podpisują umowy z agencją. Na wszystkich stronach z ogłoszeniami ustaw sobie powiadomienia o nowych mieszkaniach które Cię interesują i większość ogłoszeń zaczniesz wyłapywać zanim
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Sunday dziękuję Ci za tak obszerny i cenny wpis. Naprawdę dużo mi to pomoże. Mam jednak pytanie odnośnie pośredników i ich umów ze sprzedającymi. To nie jest tak, ze oni mają podpisane między sobą, że nieruchomość może być tylko sprzedana przez nich tj. (Pośrednika) a jeżeli sprzedający zrobi to sam na własną rękę to są dla niego jakieś konsekwencje?
  • Odpowiedz
@Kermii: na polskim rynku w większości wygląda to tak że pośrednicy biorą prowizję od sprzedającego co najwyżej jeśli przyprowadzą mu klienta który kupi (a czasami biorą tylko od kupującego). To o czym piszesz to umowa na wyłączność która też się zdarza ale wtedy prawdopodobne pośrednik pochwali się tym już w ogłoszeniu i duża szansa że taka oferta będzie bez prowizji (lub z minimalną prowizją) dla kupującego - tzn. jeśli pośrednik jest
  • Odpowiedz
@Sunday: czyli zapewne taki pośrednik złamał zapisy umowy. Bo w umowie z pośrednikiem powinny oprócz stawek być wpisane jego obowiązki względem zleceniodawcy. Jednym z najistotniejszych obowiązków jest dbanie o interes sprzedającego i dążenie do sprzedaży nieruchomości.
Więc każdy pośrednik, który żąda prowizji od obu stron, siłą rzeczy działa wbrew interesom jednej ze stron. Ja w ten sposób przekonałem jednego z pośredników do zejścia do stawki 0%. Zawarliśmy sobie umowę, że rzeczywiście
  • Odpowiedz
Ja w ten sposób przekonałem jednego z pośredników do zejścia do stawki 0%.


@lipszczak: gratuluję, chociaż pewnie do takiej stawki był wstanie zejść aby domknąć deal niż przekonały go Twoje argumenty. Wydaje mi się że przeważająca ilość pośredników na polskim rynku działa na szkodę swoich klientów i większość doskonale sobie z tego zdaje sprawę.
  • Odpowiedz