Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, powiedzcie co sądzicie i czy ja robię dobrze czy źle.
Chodzi o to, że od niedawna jestem w związku. Wcześniej byłam 3 lata w związku i to ja zerwałam.
Czy uważacie, że gotowanie facetowi obiadów (kiedy u mnie jest) i pieczenie mu ciast to jest rozpieszczanie go i może później sie okazać że ma dwie lewe ręce do wszystkiego?
Koleżanki i mama, stwierdziły że nie powinnam mu gotować, bo się za bardzo przyzwyczai. Wg mnie to jest feministyczne poerdololo. Ja lubię dbać o swojego #niebieskipasek i gdyby miał być leniwcem czekającym aż podstawi mu się wszystko pod nos, to byłby nim niezależnie od tego czy mu gotuję czy nie...
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 51
@Kanarynka: Oczywiście, mozesz go rozpieścić i rzeczywiście przyzwyczaić do tego, że sam nie będzie wiele gotował. Tylko co z tego? Rób co lubisz robić. Tylko znaj konsekwencje. Jeśli Ci takie konsekwencje nie przeszkadzają to 0 problemu.

Problem jest z innymi kobietami, które lubią niszczyć innym związki, aby miały gorzej. Bo jak to kobieta może się troszczyć o chłopa!?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 146
@Kanarynka: jak lubisz mu sprawiać przyjemność I Ty też masz z tego satysfakcję to ja nie widzę żadnego problemu. Problem będzie jak kiedyś z jakiegoś powodu nie będziesz mogła mu nic przygotować, a on za to zrobi Ci burę. Ewentualnie możesz czasem go poprosić, żeby Ci pomógł z czymś w kuchni i zobaczysz czy zachowuje się jak normalny facet, czyli idzie i pomaga, czy może stwierdzi, że to Twój obowiązek i
@Kanarynka: uwazam, ze to Ty masz racje.
Ja gotuje niebieskiemu, sprzatam w domu, ogarniam zycie, ale on ze swojej strony tez duzo robi. Ogarnia wiekszosc rzeczy zwiazanych z moim autem (tez moge to robic, ale on lubi). Drobne naprawy, malowanie scian, #!$%@? tego typu do zrobiena w domu- nie musze sie tego tykac, chociaz chetnie pomagam. A jak trzeba to niebieski i w domu posprzata i obiad ugotuje.
nie wiem, ja siedzę caly czas w domu. Moze pukaj po mieszkaniach.


@Kanarynka: Introwertyczka może? Te ekstrawertyczki co ciągle po ludziach muszą chodzić i uzależnione od innych, rodziców, znajomych to chyba nie najlepsze przez to i dlatego nie dbają tylko roszczenia mają.
daję mu czasem coś do obrania czy pokrojenia i robi to. Po obiedzie zmywa :D


@Kanarynka: no i fajnie. On pewnie też ma jakieś swoje obowiązki, których Ty nie wykonujesz, więc moim zdaniem wszystko jest w porządku. Najgorzej jest jak któraś strona zacznie czegoś wymagać na siłę, ale teraz raczej wszystko jest ok.
@Kanarynka: u mnie ja gotuję, bo lubię, no i dzięki temu zazwyczaj jem na co mam ochotę ;) co ciekawe remontowe sprawy też ogarniam, typu powieszenie półek. Nie słuchaj durnych porad przyjaciółek. Pytanie jak wygląda u was podział obowiązków. Bo jak oprócz gotowania biegasz jeszcze po zakupy, ogarniasz sprzątanie całego mieszkania, pranie itp., to już coś jest nie tak. A odnośnie gotowania, to żyjemy w czasach, kiedy szybciej i taniej wychodzi
@Kanarynka: Raczej te twoje rozpieszczanie nie zmieni tego, że chłop ma dwie lewe ręce albo nie ma. To bardziej zależy od tego jak on jest wychowany, jak go np. matka traktowała, czy podkładała wszystko pod nos, nic nie musiał robić w domu tylko leżał do góry dupą.
Na moim przykładzie jest tak, że też od początku gotowałam i piekłam dla naszej wspólnej przyjemności. No niestety, życie się tak ułożyło, że mieszkamy