Pytanie kontrolne. Załóżmy, że jesteście w związku. Macie odłożone pieniądze na wycieczkę do waszego wymarzonego kraju, ale druga połówka nie chce tam jechać. Na samotną wycieczkę też was stać. Co robicie?
Nie jadę. Co prawda, ciężko mi to sobie wyobrazić, bo jednak zawsze szukałem osób o podobnych, pasjach ale jednak gdyby tak się z jakiegoś powodu stało, cóż.
Oczywiście starałbym się rozmawiać, przekonywać. Ale sam? Sam bym nie pojechał.
@girlsjustwannahavefun: Też mam taki pogląd ale są osoby, które mają przeciwny i jestem ciekaw, jak dużo ich jest. Ja się w przyszłości ograniczać nie zamierzam, ale nie chcę trafić na kogoś, kto będzie miał ból d--y, że pojechałem sam, zamiast siedzieć z księżniczką w domu, bo jak ona nie chce, to nikt nie pojedzie, i nie chcę przez to być zjedzony przez rodzinę i znajomych, którzy
@AstraLavistA_Baby: Samodzielne zwiedzanie jest spoko, w razie czego w hostelach zawsze znajdziesz ciekawych ludzi do pogadania czy wypicia piwka, jednak najlepiej to jechać z kimś znajomym. Dziewczyna nie chce to trudno, weź kumpla, w przypałowych sytuacjach we dwóch zawsze raźniej.
@AstraLavistA_Baby: znajomi ze studiów/ z pracy/ może nawet rodzinka, kuzyn? W razie czego są grupy podróżnicze na fb i fora gdzie inni szukają towarzyszy na wycieczkę. Jak to dalszy wyjazd do egzotycznego kraju to niebezpiecznie jechać samemu. Może nawet jakiś chętny wykopek by się znalazł :)
@AstraLavistA_Baby: Nie ograniczaj się z powodu laski i jedź jak pandemia minie jak tego nie zrobisz w przyszłości będziesz tego żałował znajdź kumpla co z tobą pojedzie albo jedź sam wiele osób tak robi i jest wiele takich kanałów na yt np Piotr Polo Przywarski pozatym jeżeli to bardziej egzotyczny kraj to miejscowi bardzo często zagadują do zwiedzających i doradzają co i jak.
i nie chcę przez to być zjedzony przez rodzinę i znajomych, którzy jej przytakną.
@AstraLavistA_Baby: Zdanie rodziny i znajomych w takich przypadkach należy mieć gdzieś, Twoje życie, nie ich. Ja bym pojechała sama, w związku nie trzeba robić wszystkiego razem, zresztą nie pozwolę na to, żeby coś mnie ograniczało w spełnianiu marzeń.
@In_thrust_we_trust: Wiesz mam świadomość po prostu, że są ludzie, którzy nie chcą jechać, bo nie, jak druga połówka pojedzie, to strzelają focha, że nie siedziała z nimi solidarnie w domu, a jeszcze na logiczne argumenty i przekonania, że to nic złego, bo związek to nie więzienie, reagują argumentem, że "ten ktoś jest toksyczny" XD
#powodz twarze nieskalane myśleniem XD I niech nikt nie pisze że obawiali się niskich odszkodowań. Hasła są jasne, żadnych zbiorników nigdzie w Kotlinie Kłodzkiej! Nie ma nigdzie haseł "chcemy godnych odszkodowań lub nowych domów"
#ankieta #zwiazki #s--s #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pytanie #wykop
Co robicie, gdy partner/ka nie chce jechać z wami do waszego wymarzonego kraju?
Co prawda, ciężko mi to sobie wyobrazić, bo jednak zawsze szukałem osób o podobnych, pasjach ale jednak gdyby tak się z jakiegoś powodu stało, cóż.
Oczywiście starałbym się rozmawiać, przekonywać. Ale sam? Sam bym nie pojechał.
@girlsjustwannahavefun: Też mam taki pogląd ale są osoby, które mają przeciwny i jestem ciekaw, jak dużo ich jest. Ja się w przyszłości ograniczać nie zamierzam, ale nie chcę trafić na kogoś, kto będzie miał ból d--y, że pojechałem sam, zamiast siedzieć z księżniczką w domu, bo jak ona nie chce, to nikt nie pojedzie, i nie chcę przez to być zjedzony przez rodzinę i znajomych, którzy
@AstraLavistA_Baby: Zdanie rodziny i znajomych w takich przypadkach należy mieć gdzieś, Twoje życie, nie ich. Ja bym pojechała sama, w związku nie trzeba robić wszystkiego razem, zresztą nie pozwolę na to, żeby coś mnie ograniczało w spełnianiu marzeń.
Kazda inna przyczyna oprocz zdrowotnej i finansowej oznacza chorą relacje a nie związek