Wpis z mikrobloga

od kilku dni zaczęłam wdrażać w swoje życie filozofię minimalizmu po obejrzeniu "the minimalists. less is now"

codziennie przeglądam różne rzeczy i po prostu wyrzucam, te których nie używam. masa rzeczy, które kiedyś mogą się przydać, a tak naprawdę nie pamiętam nawet o ich istnieniu. polecam wszystkim taki eksperyment – nagle okazuje się, że wcale nie mamy za mało miejsca, tylko zbyt wiele rzeczy. nagle w domu jest porządek, a człowiek trochę się stopuje w chęci posiadania coraz to nowych przedmiotów.

polecam zwłaszcza #rozowepaski – wiem że stereotypowo nas traktuje, ale mam wrażenie, że to my częściej składujemy różne ozdoby, bibeloty, 8 szczotek do włosów i zbyt wiele ubrań.

#minimalizm #netflix #polskiedomy
  • 81
@zjebzuzek jak chcesz sie zgłębić w temat minimalizmu to ten "dokument" jest chyba najgorsza drogą. Strasznie marny i to nie tylko moja opinia. Na yt znajdziesz lepsze filmy w tej tematyce
@ExitMan: I tak to wygląda w większości. Pamiętam jak szukałem informacji, jak poruszać się po giełdzie. Co jeden to jeszcze lepszą fantastykę mi próbował sprzedać. Masakra. Autorytety i specjaliści od siedmiu boleści. ()
@zjebzuzek a ja polecam wręcz przeciwnie - nie wyrzucać niczego co może się przydać

Taka sytuacja z dziś - wymieniłem akumulator i stara obejma nie pasuje bo nowy aku jest wyższy. Chwilą grzebania w garażu i wyciągnąłem pręt gwintowany, do tego kawałek suwnicy z szuflady, 10 minut roboty z przycięciem i wierceniem i mam zajebiste mocowanie aku w samochodzie

Wczoraj urwałem ruszt w wędzarce i musiałem dorobić nowy

To się nazywa "przyda
@zjebzuzek: zależy z jakiego powodu chcesz być minimalistka. Bo jak ekologia to nie rozumiem czemu wyrzucasz stare rzeczy. Wystarczy nowych nie kupować a stare odnowić albo sprzedać albo użyć do innych celów a nie wyrzucać żeby rozkladaly się na wysypisku.
Rozumiem jak to po to żeby oczyścić umysł albo rozpocząć bardziej wolny tryb życia gdzie możesz się przeprowadzić z miejsca na miejsce w jeden dzień.
@zjebzuzek: Minimalizm do mnie nie przemawia. Szczególnie jako przeciwieństwo konsumpcjonizmu bo wcale z nim nie walczy. Ot, wypieprzasz rzeczy w imię zasady "less is more" a kiedy okaże się że jakaś rzecz którą wyrzuciłaś będzie kiedyś potrzebna, kupisz ją jeszcze raz. Ile razy "Pudło z Kablami™" ratowało życie to ja nawet nie wiem.

Zbieractwo nie jest dobre, ale minimalizm to przeciwieństwo zbieractwa i jako taki znajduje się na tym samym poziome
@powiedz: to był skrót myślowy, zostawiam rzeczy pod śmietnikiem, gdzie ktoś ma szansę je zabrać i z tego co obserwuję znikają. Nie będę wystawiać na olx starej, krzywej patelni bo to dla mnie strata czasu. Do ekologa mi daleko, nie chcę po prostu otaczać się zbędnymi rzeczami.
i z tego co obserwuję znikają


@zjebzuzek: bo codziennie dozorca sprzątając obejście wrzuca je do śmietnika ¯\_(ツ)_/¯
Po co komuś stara krzywa patelnia skoro nawet nie jest warta wrzucenia jej na olx?
@zjebzuzek ja mam filozofie, że jak podoba mi się jakaś pierdoła to se myślę, "na #!$%@? mi to" i odkładam. Nienawidzę niczego na czym może zbierać się kurz, z dodatków mam tylko kwiatki doniczkowe i świece, które używam. Żadnych ramek, bibelot, pamiątek. Kocham wywalać i oddawać regularnie rzeczy.
@zjebzuzek: też to oglądałam i staram się wcielić w życie. Ale, jak rozwiązałaś sprawę wyrzucania dobrych, niezniszczonych przedmiotów, które działają, a trzymasz je "na zapas"? za darmo na olx czy do kosza?
Mam wrażenie (chyba nawet nie mylne), że konsumpcjonizm został nam wpojony przez media. Musisz mieć to i to.


@529Mamo: Nie, Mój dziadek nigdy niczego nie wyrzucał, tylko chował na strychu, a nawet gdy coś sie zupełnie popsuło, to śruby i sprężyny wędrowały do puszek w garażu.
Wydaje mi się że współcześnie ludzie są łatwiej pogodzić się z wyrzuceniem czegoś niż poprzednie pokolenia. Oni nic nie wyrzucali. Musieli to mieć.
@zjebzuzek Ja już od dłuższego czasu interesuje się tematem, szczególnie mnie to zainteresowało jako musiałam się przeprowadzać.
Teraz chwilowo mieszkam za oceanem i w ogóle swoich rzeczy prywatnych mam tyle, żebym mogła zapakować się w jedną walizkę i bez problemu wrócić. Oczywiście dochodzą do tego jakieś rzeczy typu talerze, które musiałam kupić i ich nie zabiore, ale dalej to jest tylko minimum.
Nawet jak mam jakąś rzecz która lubię kupować to staram
@zjebzuzek: Jeżeli spodobał ci się dokument, to powinna ci się również spodobać twórczość reżysera :P Matt D'Avella, ma bardzo fajne materiały na yt oraz podcasty - znajdziesz u niego materiały o minimalizmie w sensie posiadania przedmiotów, ale również o minimalizmie cyfrowym na przykład. Mi się szczególnie podobał podcast o "slow fashion" albo "how much is enough", gdzie razem z gościem opowiadają z perspektywy osób prowadzących jakieś działalności czy firmy: czy stałe
@poprostumort: Ależ minimalizm nie do końca jest przeciwieństwem konsumpcjonizmu, i nie musi być radykalny. Minimalista np. będzie starał się zainwestować więcej pieniędzy w przedmioty lepszej jakości, bardziej trwałe i takie, które można naprawiać, a nie trzeba wyrzucać. Same przedmioty też nie są jakimś "złem", które tylko wyrządza nam krzywdę i trzeba się od tego odcinać i pić kawę z miski na płatki kukurydziane XD Tutaj chodzi przede wszystkim o uważne zakupy