Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie dostałem roboty przy układaniu towaru w supermarkecie w nocy. Wyobrażacie to sobie? Jakim trzeba być żałosnym i nic nie wartym sk*synem, żeby nie znaleźć zatrudnienia w najprostszej, niewymagającej żadnej wiedzy, wykształcenia ani doświadczenia pracy? Co trzeba sobą reprezentować, aby w oczach rekrutera nie spełniać wymaganych przy tym zajęciu minimalnych predyspozycji?

Szukam pracy, która pozwalałaby mi zarabiać pieniądze w sposób niekolidujący z innymi ważnymi zajęciami. Mogę pracować w weekendy i dodatkowe dwa dni w tygodniu, w pozostałe muszę być w domu i pomyślałem, że praca w nocy będzie dobrym rozwiązaniem - bo godziny nocne są płatne trochę więcej, dzięki czemu przepracowując trochę mniej godzin, mógłbym zarobić wciąż minimalną, ale pełną (w wymiarze godzinowym) tygodniówkę. Po za tym bardzo potrzebuję kontraktu na możliwie najdłuższy czas.

No i byłem na interview w tesco, bardzo miło rozmawiało mi się z managerem nocnej zmiany, przepracowałem kilka godzin "work sample" - ułożyłem brakujący towar w zamrażarkach, sprawdziłem daty ważności produktów, posprzątałem puste kartony. Nawet pomagałem jakimś dwóm starszym Ukraińcom robiącym to samo, tylko zatrudnionym już od kilku dni przez agencję, bo nie mogli znaleźć produktów. Potem znowu rozmowa z zadowolonym managerem, szybkie cześć-cześć z innymi pracownikami tak jakby mnie już im przedstawiał bo chce żebym dla niego pracował.

A dziś dostałem maila, że jednak dziękują, ale nie spełniłem minimalnych kryteriów.

Dziękuję.

#pracbaza #emigracja #uk #londyn #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ff7a52eebebed000a75a80f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 108
@AnonimoweMirkoWyznania: Z niskopoziomową pracą jest teraz ciężko ziomuś. Odmawiały mi wszystkie fastfoody (mak dosłownie po jednym dniu, chociaż oferta była mega świeża), firmy sprzątające i sklepy. Czasami indeed przesyła statystyki, ile osób aplikowało na to samo stanowisko. Większość tych prac u mnie w mieście to ~700 osób.
@masz_fajne_donice: Cześć, dobrze rozumiem, że proponujesz mi pracę? :)


@AnonimoweMirkoWyznania: Z chęcią. Wczoraj zadzwoniłem i umówiłem się z typem na malowanie. Dniówka 300PLN. Olał mnie. Czekałem i wydzwaniałem a ten mnie zablokował.
Od poniedziałku szukam dalej. Budowlańcy to w 90% niepoważni ludzie nietrzymajacy terminów więc konkurować z nimi łatwo. Wrzucasz ogłoszenia na OLX ze 3 różne i masz dużo telefonów.
Jak nie ogarniasz to nawet jako tani pomocnik do malowania
OP: @masz_fajne_donice: Bardzo dziękuję Mirku, to naprawdę miło z Twojej strony. Co prawda nie wspomniałem o tym w swym wpisie, ale dodałem tag #uk i myślałem, ze będzie to bardziej widoczne. Mieszkam w Londynie, więc nie mogę przyjąć Twojej oferty choćby z tej najprostszej przyczyny. Po za tym w obecnej sytuacji potrzebuje normalnej roboty na umowę, możliwie jak najdłuższą - nawet gorzej płatną, ale z kontraktem i nie na self-employed.
Niestety, jak to w tym biznesie, czasem jest dużo pracy, czasem nie ma jej wcale, no i tylko jako samozatrudniony, a w tej chwili po prostu muszę mieć kontrakt. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam


@AnonimoweMirkoWyznania: Znasz świetnie angielski? Nie możesz na ichniejszych portalach się ogłosić? Wtedy robisz na własną rękę. Kasa większa i elastyczność też. Anglicy pewnie też remontują.