Wpis z mikrobloga

@ProResHq: odpowiem mniej kontrowersyjnie:
jeśli promujesz takie rozwiązania, to bądź konsekwentny i wysterylizuj siebie, ze względu na braki w zdolnościach poznawczych - to też determinowane jest genetycznie. Eliminacja z puli twoich genów zmniejszy szansę na idiotów chcących znowu wracać do takich rozwiązań.
@PanMaglev: Ej wiecie co się dowiedziałem niedawno? Żeby podejść do szkoleń do przyjęcia dziecka (adopcja) to prześwietlają Ciebie i Żonę (psychologiczne testy razem i osobno), przychodzą patrzą jak mieszkasz, potrzebują zaświadczenia od pracodawcy o zarobkach + opinia. Dodatkowo podczas tych badań zwracają uwagę na każde wypowiedziane słowo i rozliczają Cię z niego. Musisz być conajmniej cztery lata po ślubie. Po dłuższym czasie (i po niezbyt miłym przechodzeniu procedury adopcyjnej) może otrzymasz
@PanMaglev @TomgTp @OBSERWATORKA_Z_RAMIENIA_OBWE
Ja sie wychowalem w nurcie "Doktora Zywago" Borysa Pasternaka i filmu "Kto nigdy nie zyl". Wiem, ze ludzie sa spragnieni milosci, chocby jednego dotyku, jednego przytulenia...
Sa tacy wsrod nas, ktorzy rodza sie juz "w nocy" i "ta noc" jest ich jedynym srodowiskiem, w ktorym funkcjonuja i staraja sie przetrwac...
Czy jej decyzja byla egoistyczna? - Owszem.
Czy ktokolwiek z nas ma ja prawo sadzic, za chec jednego blasku
@OBSERWATORKA_Z_RAMIENIA_OBWE: pracowalem kiedys w szpitalu, pracowalem wolontaryjnie z niepelnosprawnymi o roznym stopniu uposledzenia... takie doswiadczenie zmienia nieodwracalnie.
Latwo sie ocenia, siedzac wygodnie w fotelu, ale jak zaczniesz zyc ich zyciem (i ich noca), to przestaje sie oceniac (przynajmniej ja przestalem)
PS. Naprawde nic osobistego nie mam do ciebie! Mysle tylko, ze ten temat nie jest prosty, jednoznaczy i czarno-bialy, jak sie na pierwszy rzut oka wydaje. A jak sie mu poswieci